Warszawa–Ostra covidowa zima 2020 roku wydaje się powtarzać w Polsce. Obowiązek noszenia maseczki na polskich ulicach może powrócić w ciągu najbliższych dni. Minister zdrowia Adam Niedzielski zapowiedział niedawno, że rząd rozważy wprowadzenie nowych środków zapobiegawczych w związku z pandemią, gdy tylko liczba nowo zarażonych osób przekroczy 1000. I tak się stało w tę środę.
W ciągu ostatniej doby w naszym sąsiednim kraju odnotowano 1234 nowe zakażenia i 22 zgony z powodu koronaawirusa. Liczba nowych infekcji osiągnęła ten poziom 27 maja 2021 roku, cztery miesiące temu. W szpitalach przebywa 1566 pacjentów z chorobą koronową, z czego 174 jest zależnych od respiratora. Sytuacja nie ulegnie w najbliższym czasie poprawie. Wraz ze spadkiem temperatur liczba ta rośnie z dnia na dzień.
Dla Polaków to nieprzyjemna podróż w czasie do jesieni 2020 roku: przez wiele miesięcy na ulicach Polski nie można było nawet oficjalnie palić papierosa. Bo ludzie musieli zakładać maseczki zaraz po wyjściu z domu i nie wolno było ich zdejmować, nawet na krótką chwilę. Korona doprowadziła system opieki zdrowotnej na skraj załamania. Nie było widać żadnego odprężenia.
W UE Polska zajmuje 22. miejsce w rankingu wskaźników wyszczepienia
Nie jest jeszcze oficjalne, że wkrótce zostaną wprowadzone bardziej rygorystyczne przepisy. Wygląda na to, że o planach rządu dowiedział się dziennikarz radia RMF FM. Poinformował, że maski mogą ponownie stać się obowiązkowe w miejscach publicznych, przynajmniej w regionach, w których wskaźniki szczepień są najniższe, a liczba hospitalizowanych pacjentów jest duża. Z raportu wynika, że wkrótce na wydarzeniach będzie mniej osób.
W Polsce niska chęć do szczepień ma szkodliwe konsekwencje. W UE kraj zajmuje 22. miejsce w rankingu ochrony szczepień. Gorzej od Polski wypadają jedynie Łotwa, Słowacja, Chorwacja i Rumunia. Do tej pory w pełni zaszczepionych zostało zaledwie 51 proc. populacji Polski. Dla porównania: w Niemczech stanowi to 63 procent populacji.
Tak niektóre polskie regiony przygotowują się na mroczną korona-zimę 2.0: tworzą nowe szpitale, w których będą leczeni wyłącznie pacjenci z koroną. Łóżka powinny być gotowe na początku października. Bo niezależnie od tego, czy bardziej rygorystyczne przepisy wejdą w tym tygodniu, czy nieco później: liczba nowych infekcji i zgonów z powodu korony będzie nadal rosła.
„Typowy komunikator. Irytująco skromny fan Twittera. Miłośnik zombie. Subtelnie czarujący fanatyk sieci. Gracz. Profesjonalny entuzjasta piwa”.