Choć jego pierwsza wypowiedź w sprawie zbrojeń wydawała się jasno sformułowana, kontekst wywiadu sugerował, że Morawiecki prawdopodobnie nie miał na myśli całkowitego wstrzymania dostaw polskiej broni do Kijowa, a raczej podkreślał, że Polska nie tylko dostarcza broń do krajów sąsiednich. kraju, ale jednocześnie modernizuję także własną armię.
Niemniej jednak kilka polskich i międzynarodowych portali informacyjnych zinterpretowało jego wypowiedź jako informację, że Polska nie chce już dostarczać broni do Kijowa. Polska, kraj należący do UE i NATO, jest jednym z najważniejszych politycznych i wojskowych zwolenników Ukrainy.
Podobnie jak Słowacja i Węgry, Polska podtrzymała ograniczenia w imporcie ukraińskiego zboża po zniesieniu przez Komisję Europejską w piątek odpowiednich ograniczeń. To rozgniewało Kijów.
Napięcie między Warszawą a Kijowem zaostrza się
W ostatnim czasie ton rozmów między obydwoma krajami stał się coraz bardziej ostry. Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski mówił we wtorek podczas debaty generalnej ONZ o swoich przyjaciołach w Europie, którzy „bawią się w polityczny teatr solidarności i robią thriller ze zboża”. Kraje te wystąpiłyby jedynie we własnych rolach, ale przygotowałyby grunt dla moskiewskiego aktora. Ministerstwo Spraw Zagranicznych w Warszawie wezwało wówczas ambasadora Ukrainy.
Z kolei głowa państwa Andrzej Duda oświadczył, że Ukraina jest jak tonący człowiek, który jest w stanie złapać swego wybawiciela i wciągnąć go w głębiny. Premier Morawiecki zagroził wprowadzeniem zakazów importu jeszcze większej liczby ukraińskich produktów rolnych.
Polska gra obecnie kartą pomocy wojskowej. Jak wynika z informacji polskiego portalu Onet.pl, kraj będący członkiem NATO nie posiada już systemów uzbrojenia, które mógłby przekazać Ukrainie bez narażania własnych zdolności obronnych. Rzecznik rządu Müller podkreślił, że Polska zaopatrzyła sąsiedni kraj w czołgi, pojazdy opancerzone, samoloty i amunicję natychmiast po rozpoczęciu rosyjskiej wojny agresywnej. „Podczas gdy inne kraje wciąż dyskutowały o wsparciu, Polska nadal pomagała odeprzeć rosyjski atak” – powiedział Müller.
Konflikt zbożowy: Duda wzywa do umiaru
Tymczasem ministrowie rolnictwa obu krajów próbowali znaleźć wyjście z konfliktu zbożowego. Ukraiński minister rolnictwa Mykoła Solskij rozmawiał dziś przez telefon ze swoim polskim kolegą Robertem Telusem, ogłosił rząd w Kijowie. Zgodzili się znaleźć rozwiązanie, „które uwzględnia interesy obu krajów”. Podstawą jest propozycja z Ukrainy, która nie została opracowana.
Prezydent RP Andrzej Duda wezwał obie strony do wykazania umiaru. „Jest jeden aspekt, który może budzić kontrowersje. Pojawiły się wypowiedzi, które być może można było sformułować inaczej. Musimy uspokoić sytuację dla dobra naszych obu krajów, naszych obywateli i naszych interesów.” – Duda powiedział kanałowi Polsat News. Musisz uspokoić emocje i znaleźć konstruktywne podejście, które pozwoli Ci zostawić debatę za sobą.
Zełenski wypowiadał się we wtorek podczas debaty generalnej ONZ o swoich przyjaciołach w Europie, którzy „grają w polityczny teatr solidarności i z zapałem robią thriller”. » Kraje te wydają się występować tylko w swoich rolach, ale scena byłaby dla moskiewskiego aktora.Ministerstwo Spraw Zagranicznych w Warszawie wezwało wówczas ambasadora Ukrainy.
„Bacon geek. Ogólny czytelnik. Miłośnik internetu. Introwertyk. Niezależny łobuz. Certyfikowany myśliciel”.