Stan: 24.02.2023 14:42
Według Polski dostarczyła Ukrainie pierwsze czołgi podstawowe „Leopard 2”. Premier Morawiecki udał się do Kijowa, aby je przekazać – powiedział prezydent RP Duda.
Dokładnie rok po rozpoczęciu wojny z rosyjską agresją Polska twierdzi, że dostarczyła Ukrainie pierwsze czołgi „Leopard 2”. Prezydent RP Andrzej Duda powiedział na posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa Narodowego, że cieszy się, że Polska jako pierwszy kraj zaoferował Ukrainie te nowoczesne czołgi.
Doręczenie potwierdził minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak. Jak poinformował Błaszczak, ukraińscy żołnierze będą szkoleni przez polskich, kanadyjskich i norweskich instruktorów w ośrodku szkoleniowym „Leopard” w Świętoszowie wraz z pierwszą dostawą.
Na początku posiedzenia Rady Bezpieczeństwa Duda powiedział, że premier Mateusz Morawiecki nie może być obecny. „Udał się do Kijowa, aby dostarczyć pierwsze czołgi „Leopard” dostarczone Ukrainie”.
Niemieckie zezwolenie na eksport
Błaszczak powiedział, że ważną rolę w polskich działaniach odegrała współpraca z Niemcami. Oba kraje chcą przekazać Ukrainie 14 czołgów Leopard 2. Zanim było to pewne, Polska wywierała na Niemcy znaczny nacisk w dyskusji na temat dostaw.
11 stycznia prezydent Duda ogłosił we Lwowie na zachodniej Ukrainie, że jego kraj zdecydował się wyposażyć Ukraińców w czołgi bojowe „Leopard”. Nieco później rząd polski skierował odpowiedni wniosek eksportowy do rządu federalnego, który musiał wyrazić zgodę na transfer wyprodukowanych w Niemczech czołgów. Czyniąc to, nadal wywierała presję na Berlin. Ostatecznie rząd federalny postanowił samodzielnie dostarczyć 14 czołgów podstawowych i zatwierdzić wniosek eksportowy.
„Odpowiedz przemocą na barbarzyńską agresję”
Podczas wizyty w Kijowie premier Morawiecki powiedział, że dostarczono cztery czołgi Leopard 2, a wkrótce kolejne. „Przyszedłem tu dzisiaj nie tylko ze słowami wsparcia, ale także ze świadomością, że temu barbarzyńskiemu atakowi należy odpowiedzieć przemocą”.
Polska jako kraj sąsiadujący z Ukrainą jest szczególnie dotknięta skutkami wojny. We wtorek i środę prezydent USA Joe Biden udał się do Warszawy, gdzie spotkał się m.in. z przedstawicielami dziewięciu państw NATO z Europy Wschodniej oraz sekretarzem generalnym NATO Jensem Stoltenbergiem.
„Typowy komunikator. Irytująco skromny fan Twittera. Miłośnik zombie. Subtelnie czarujący fanatyk sieci. Gracz. Profesjonalny entuzjasta piwa”.