Zgodnie z zapowiedziami, w środę rano Rosja przerwała dostawy gazu do Bułgarii i Polski. Poinformował o tym państwowy Gazprom. Pierwszą reakcją Federalnego Ministerstwa Gospodarki było zagwarantowanie dostaw w Niemczech.
Pytanie tylko: jak długo jeszcze? Czy Niemcy niedługo zamkną się pod kranem? Jakie byłyby konsekwencje? Pytania i odpowiedzi.
Jak Rosja oficjalnie uzasadnia wstrzymanie dostaw?
Władimir Putin już w marcu groził, że „wrogi„Państwa nie byłyby już zaopatrywane w gaz – chyba że w przyszłości będą płacić w rublach. Środek ten miał powstrzymać spadek wartości rosyjskiej waluty wywołany sankcjami zachodnimi. Państwa UE odmówiły, ponieważ podważyłoby to własne sankcje. Polska i Bułgaria od tego czasu płaciły za gaz w zwykły sposób w euro lub dolarach – co jest teraz powodem wstrzymania dostaw.
W środę rzecznik rosyjskiego rządu Dmitrij Pieskow zagroził także innym krajom UE wstrzymaniem dostaw. Jeśli europejscy klienci odmówią płacenia rachunków w rublach na czas, również mogą zgłodnieć.
Jak i kiedy Niemcy płacą za rosyjski gaz?
Kontynuuj z euro i dolarami. Według oświadczenia Federalnego Ministerstwa Gospodarki w środę Niemcy odpowiedzą jednak na rosyjskie żądanie: w przyszłości płatności będą przetwarzane przez nowy rachunek w Gazprombanku. Niemcy przelewają swój dług energetyczny w euro i dolarach, bank przelicza kwotę na ruble, kupuje walutę na moskiewskiej giełdzie, a następnie przekazuje pieniądze Gazpromowi.
Komisja Europejska poinformowała w piątek (22 kwietnia 2022 r.), że taka procedura raczej nie naruszy przepisów dotyczących sankcji. Jest więc duża szansa na uniknięcie bezpośredniego konfliktu między Rosją a Niemcami o terminy płatności.
Według informacji z WDR, niemiecki termin płatności za kwietniowe dostawy nie jest jeszcze bliski – pieniądze należy przelać dopiero w maju.
„Bacon geek. Ogólny czytelnik. Miłośnik internetu. Introwertyk. Niezależny łobuz. Certyfikowany myśliciel”.