Pośród wszystkich proroctw o zagładzie dotyczących pandemii i rozdartej wojną europejskiej gospodarki, ostatnia prognoza gospodarcza Komisji Europejskiej jest pozytywna. Wzrost jest prognozowany dla wszystkich państw członkowskich UE, choć w niektórych przypadkach marginalny.
Patrząc na wykresy KE, czerwony pas inflacji wyłania się w krajach wokół Ukrainy, a także w oddalonych na zachód Czechach. Są to jednak również niektóre z krajów, w których spodziewany jest największy wzrost w tym roku, z Polską i Węgrami na czele z 5,2%.
Komisja została zmuszona do skorygowania swojej prognozy w górę o jeden procent w oparciu o bieżące wyniki węgierskiej gospodarki, co stanowi wotum zaufania dla nadzwyczajnej polityki gospodarczej rządu. Węgierski minister finansów Mihály Varga ostrzega jednak, że „nierozważne sankcje” wobec Rosji wkrótce pogrążą europejską gospodarkę w recesji.
Gospodarka węgierska musi przetrwać w pogarszającym się środowisku, należy utrzymać stabilność, chronić miejsca pracy i zapewnić krajowi dostawy energii,
dodał w swoim poście w mediach społecznościowych. Na zakończenie stwierdził, że rząd pracuje nad „zapewnieniem, że budżet zapewni pełne środki przy jednoczesnym zmniejszeniu długu publicznego i deficytu”.
Zgodnie z europejskimi wynikami gospodarczymi, inflacja na Węgrzech jest nadal bardzo wysoka i wynosi 11,8%, co jest oznaką wpływu wojny na Ukrainie na sąsiednie kraje. Gospodarki Europy Środkowo-Wschodniej odczuwają skutki konfliktu. Według Komisji Europejskiej inflacja ma wynieść 13,9% w Czechach, 12,2% w Polsce i do 17% w krajach bałtyckich.
(Iść przez: WęgryDzisiajnapisany przez Daniela Deme)
„Dożywotni gracz. Fanatyk bekonu. Namiętny introwertyk. Totalny praktyk Internetu. Organizator”.