MAEA domaga się strefy bezpieczeństwa wokół elektrowni atomowej w Zaporożu
Międzynarodowa Agencja Energii Atomowej (MAEA) jest zaniepokojona nową awarią regularnego zasilania ukraińskiej elektrowni jądrowej w Zaporożu. To już szósty raz, kiedy największa europejska elektrownia jądrowa musiała przejść na awaryjne generatory diesla z powodu wojny, powiedział szef MAEA Rafael Grossi w czwartek Radzie Gubernatorów MAEA w Wiedniu. „Za każdym razem, gdy rzucamy kostką. A jeśli nadal będziemy to robić, pewnego dnia nasze szczęście się skończy” – ostrzegł Grossi. Nie może tak dalej być. Bezpieczeństwo wokół zakładu. Będzie kontynuować wysiłki w tym zakresie, Grossi powiedział. Bezpieczne działanie elektrowni jądrowych zależy od niezawodnego źródła zasilania.
We wspólnym oświadczeniu z czwartku wiele państw członkowskich Rady Gubernatorów MAEA wezwało Rosję do wycofania się z elektrowni jądrowej. „Ryzyko w elektrowni pozostaje niebezpiecznie wysokie, dopóki jest tam rosyjski personel wojskowy i personel Rosatomu” – czytamy w oświadczeniu, które zostało wydane pod przewodnictwem Kanady i poparte również przez Niemcy.
Według ukraińskiego operatora po zmasowanym rosyjskim ataku rakietowym elektrownia jądrowa w Zaporożu została odcięta od regularnego zasilania. Ukraiński minister energetyki Herman Hałuszczenko mówił na Facebooku o „barbarzyńskim i masowym ataku” ze strony Rosjan. Rzecznik rosyjskiego operatora elektrowni jądrowej Rosenergoatom potwierdził agencji Interfax odłączenie od regularnej sieci energetycznej. Jednocześnie oskarżył stronę ukraińską o odcięcie dostaw bez wyraźnego powodu.
„Dożywotni gracz. Fanatyk bekonu. Namiętny introwertyk. Totalny praktyk Internetu. Organizator”.