Politycy na całym świecie ostrzegają przed dalszą eskalacją
Francja przestrzegała też przed pochopnymi wnioskami. Elizeusz powiedział, że kwestię, kto wystrzelił kulę, należy omawiać z „wyjątkową ostrożnością”. „Wiele krajów ma ten sam rodzaj broni, więc identyfikacja typu pocisku niekoniecznie mówi, kto za nim stoi”. Pałac Elizejski ostrzegł przed „znaczącym ryzykiem eskalacji”.
W Chinach rzeczniczka MSZ wezwała do powściągliwości. Wszystkie strony powinny zachować spokój i powściągliwość w obecnych okolicznościach, powiedział Mao Ning na zaplanowanej konferencji prasowej. Sekretarz generalny ONZ Antonio Guterres powiedział, że „absolutnie konieczne jest uniknięcie eskalacji wojny na Ukrainie”.
„Putin jest prawie sam”
Na szczycie G20 by to zrobili Szefowie państw i szefowie rządów wspólnie wyrazili swoje stanowisko„Niech ta wojna się skończy, a Rosja wycofa swoje wojska i powstrzyma te brutalne ataki” – powiedział Scholz. Kanclerz postrzega prezydenta Rosji Władimira Putina jako niemal odizolowanego na świecie. „Rosyjski prezydent jest prawie sam ze swoją polityką na świecie. Nie ma silnych sojuszników” – powiedział Scholz.
Kraje takie jak Indie i Republika Południowej Afryki pomogły szefom państw i rządów znaleźć „niewiarygodnie jasne słowa” na temat wojny Rosji na Ukrainie. To pokazuje, że na świecie jest wielu, którzy nie uważają tej wojny za sprawiedliwą, mimo że z różnych powodów wstrzymali się od głosu w ONZ.
Politycy i media apelują o spokój w Polsce
W Polsce po incydencie rakietowym wielu polityków, ekspertów i komentatorów zaapelowało do ludności o spokój. Warszawski dziennik „Rzeczpospolita” pisze, że nie ma znaczenia, czy był to pocisk celowo wysłany do Polski, czy zabłąkany pocisk, który przypadkowo wylądował na terytorium Polski. „Możemy być pewni, że Rosjanie bacznie obserwują nasze reakcje. Monitorują, jak działa wojsko, jak działa państwo, jak reaguje opinia publiczna. Kto traci panowanie nad sobą, kto daje się sprowokować, a kto zachowuje spokój?
W związku z tym Kreml wyciągnie konsekwencje z tej wiedzy. „Jeśli zobaczą, że taki incydent może zostać wykorzystany do destabilizacji sytuacji wewnętrznej w naszym kraju, to Kreml zapisze to w scenariuszu przyszłych działań” – napisała gazeta.
Atak rakietowy w Polsce według prowokacji byłego szefa Kremla Miedwiediewa
Według byłego prezydenta Rosji Dmitrija Miedwiediewa, incydent pokazuje, że Zachód wciąż zmierza w kierunku wojny światowej. Incydent rzekomego ataku rakietowego na polską własność dowodzi tylko jednego: „Zachód zbliża się do wojny światowej, jeśli prowadzi wojnę hybrydową z Rosją” – napisał Miedwiediew na Twitterze. Jest jednym z najbliższych współpracowników prezydenta Rosji Władimira Putina i jego zastępcą na czele Rady Bezpieczeństwa Narodowego.
„Dożywotni gracz. Fanatyk bekonu. Namiętny introwertyk. Totalny praktyk Internetu. Organizator”.