Polska jest gotowa dostarczyć sowieckie myśliwce do amerykańskiej bazy w Ramstein i udostępnić je Stanom Zjednoczonym „bezpłatnie i natychmiast” – poinformowało we wtorek wieczorem polskie MSZ. Według niektórych informacji maszyny trafią następnie na Ukrainę, której piloci szkolą się na tego typu maszynach.
Według USA „nie zgadzam się”
Jednocześnie apeluje się o zapewnienie przez Stany Zjednoczone odpowiednich zdolności operacyjnych w samolotach używanych, poinformował MSZ RP. Tą ofertą rząd państwa członkowskiego NATO reaguje na niedawne wypowiedzi sekretarza stanu USA Antony’ego Blinkena podczas podróży do Europy. „Obecnie aktywnie rozpatrujemy kwestię samolotów, które Polska mogłaby dostarczyć na Ukrainę” – powiedział szef amerykańskiej dyplomacji w Mołdawii.
Według Departamentu Stanu USA decyzja Polnego nie była wcześniej omawiana z rządem w Waszyngtonie. powiedziała sekretarz stanu Victoria Nuland podczas przesłuchania w Senacie. „Nie mogę się doczekać powrotu do mojego biura po zakończeniu przesłuchania i zobaczenia, jak odpowiemy na tę ofertę, aby dać nam samoloty”.
Warszawa wykluczyła drop shipping
Jednak Warszawa wielokrotnie wykluczała bezpośrednią dostawę do sąsiedniego kraju. – Decyzje o dostawie broni ofensywnej muszą być podejmowane jednogłośnie na szczeblu całego NATO – powiedział we wtorek wieczorem w Oslo premier Mateusz Morawiecki. Polska nie może podjąć samodzielnej akcji, ponieważ nie jest zaangażowana w tę wojnę.
Minister spraw zagranicznych Niemiec Annalena Baerbock wyraziła również zastrzeżenia do pomysłu dostaw polskich MiG-29 na Ukrainę. Należy uważać, aby ta wojna nie rozprzestrzeniła się na terytorium NATO, powiedział Baerbock we wtorek w wywiadzie dla „Bild-TV”. Nawet jeśli chodzi o dostawy broni, nie powinno się podawać sztywnego wzoru, by powiedzieć „jesteśmy w stanie wojny”, powiedział zielony polityk. W każdym razie w grę wchodziłyby tylko samoloty, którymi mogą latać ukraińscy piloci.
„Typowy komunikator. Irytująco skromny fan Twittera. Miłośnik zombie. Subtelnie czarujący fanatyk sieci. Gracz. Profesjonalny entuzjasta piwa”.