W procesie przeciwko domniemanym sprawcom spektakularnego włamania milionów ludzi do urzędu celnego Emmerich w Dolnym Renu polski sąd będzie kontynuował negocjacje 4 i 6 lipca. Proces rozpoczął się 1 czerwca – poinformował w sobotę PAP rzecznik Sądu Okręgowego w Jeleniej Górze. Pierwotnie proces miał rozpocząć się 19 maja. Z powodu choroby jednego z siedmiu oskarżonych termin został jednak przesunięty.
Według śledztwa trzech sprawców włamało się do niestrzeżonego wówczas biura Bas-Rhin w Dzień Wszystkich Świętych 2020 r. i zniknęło z łupem o wartości blisko 6,5 mln euro. Oskarżony jest również domniemany informator, który według aktu oskarżenia był niemieckim celnikiem, a także posiada obywatelstwo polskie.
W maju 2022 r. po szeroko zakrojonych śledztwach w Görlitz aresztowano czterech podejrzanych. Dobre cztery tygodnie później nastąpiły trzy kolejne aresztowania. Zgodnie z polskim prawem siedmiu oskarżonym w jeleniogórskim procesie grozi kara do 15 lat więzienia, jak ogłosiła w połowie kwietnia polska prokuratura.
Według prokuratury Kleve w Niemczech, polskie władze w ścisłej współpracy z władzami niemieckimi wszczęły własne postępowanie. Według niemieckiej prokuratury ustawa została ewidentnie przygotowana przez Polskę.
„Bacon geek. Ogólny czytelnik. Miłośnik internetu. Introwertyk. Niezależny łobuz. Certyfikowany myśliciel”.