Sulzer zamyka swoje dwa oddziały w Polsce – ZWP online – portal informacyjny branży stomatologicznej

Zdjęcie: bluedesign-stock.adobe.com

Sulzer jest zmuszony do zamknięcia swoich dwóch oddziałów w Polsce w związku z decyzją o interpretacji Polskie przepisy dotyczące sankcji, które Polska niedawno wprowadziła jednostronnie. Sulzer jest przekonany, że sankcje wobec obu firm w Polsce są bezpodstawne. Sulzer użyje wszelkich środków prawnych, aby zakwestionować decyzję, ale jest zmuszony do natychmiastowego zamknięcia działalności. Sulzer przypomina, że ​​firma nie podlega dalszym sankcjom i może nadal swobodnie rozwijać swoją działalność na całym świecie.

Pilna prośba Sulzer o wykreślenie z polskiej listy sankcyjnej, która opiera się na licencji OFAC (Office of Foreign Assets Control) przyznanej w 2018 r., która jednoznacznie potwierdza, że ​​pan Vekselberg nie ma kontroli nad spółkami grupy Sulzer, w tym nad Sulzer Pumps Wastewater Polska i Sulzer Turbo Services Poland została wczoraj odrzucona przez polskie MSW. Decyzja została oparta na interpretacji w polskim prawie przepisów sankcji wprowadzonych jednostronnie przez Polskę.

Sulzer użyje wszelkich środków prawnych przewidzianych w prawie krajowym i międzynarodowym, aby usunąć swoje firmy z listy sankcji. Ponieważ jednak firma nie może kontynuować działalności z powodu sankcji, Sulzer jest zmuszony zamknąć swoje dwie polskie spółki ze skutkiem natychmiastowym.

Sulzer zatrudnia 192 osoby w dwóch polskich oddziałach, z których wszystkie zostaną dotknięte zamknięciem. Sulzer osiągnął w Polsce sprzedaż na poziomie 21,5 mln CHF, co odpowiada 0,6% całkowitej sprzedaży w 2021 roku.

Sulzer potwierdza, że ​​na firmę nie nałożono żadnych sankcji w żadnym innym kraju i że na Sulzer nie obowiązują żadne inne sankcje. Polska interpretacja sankcji wobec pana Vekselberga jest zatem sprzeczna ze wszystkimi innymi istniejącymi sankcjami uznawanymi przez prawo międzynarodowe.

Źródło: Sulzer

Pierce Caldwell

„Guru kulinarny. Typowy ewangelista alkoholu. Ekspert muzyki.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *