Jako rzeczniczka „Tagesschau”, Judith Rakers jest zobowiązana do zachowania neutralności. Niemniej jednak, prywatnie wydała teraz poruszające słowa o wojnie agresji Rosji przeciwko Ukrainie.
Rzeczniczka „Tagesschau” Judith Rakers wyraziła współczucie dla narodu ukraińskiego. 46-latka napisała na Instagramie, że miała dla widzów „znowu wszystkie złe wiadomości na porannej zmianie”.
Dlatego chciała „pokazać jasno, że nie jest mi łatwo. Poruszają mnie też te wiadomości, obrazy, strach przed ludźmi. Rozpaczliwa walka o przetrwanie całego narodu. jak mogę: to szaleństwo musi się skończyć.”
W rzeczywistości nie publikuje niczego politycznego, zauważył Rakers. „Ponieważ my w »Tagesschau« jesteśmy zobowiązani do zachowania NEUTRALNOŚCI we wszystkich tematach, o których również mówimy w wiadomościach. Obiektywizm jest wielkim atutem i uważam, że twierdzenie o neutralności jest słuszne”. Dlatego zwykle koncentruje się w swoich mediach społecznościowych „na pięknych rzeczach w życiu, małych rzeczach, które sprawiają, że jesteś szczęśliwy”. Ale nie mogła tego zrobić podczas wojny.
„Bacon geek. Ogólny czytelnik. Miłośnik internetu. Introwertyk. Niezależny łobuz. Certyfikowany myśliciel”.