„Bezmyślna rozrywka”
Michael Shannon odrzucił rolę w Gwiezdnych Wojnach
20.06.2023, 21:38
Michael Shannon zasłynął jako aktor charakterystyczny. Jednak obecnie można go zobaczyć jako złoczyńcę w filmie o superbohaterach „The Flash”. Tym bardziej zdumiewająca jest jego nieuprzejma ocena wielkoformatowych eposów filmowych w stylu „Gwiezdnych wojen”.
Dwukrotnie nominowany do Oscara aktor, Michael Shannon, wściekł się na „Gwiezdne wojny” i podobne światowe franczyzy filmowe. W niedawnym wywiadzie dla magazynu Empire 48-latek wyjaśnił, że odrzucił rolę w Gwiezdnych wojnach, ponieważ miał „wątpliwości co do tych ogromnych filmów”. Informuje o tym „Insider”. Jednak aktor tej postaci nie ujawnił dokładnie, którą postać ma zagrać w odległej galaktyce.
Aktor, znany między innymi z „Kształtu wody” z 2017 roku i „Na noże” z 2019 roku, uważa, że praca nad wielkimi hitami filmowymi „nie jest szczególnie trudna”. „Nigdy nie chcę utknąć w franczyzie” – powiedział Shannon, dodając: „Nie chcę robić bezmyślnej rozrywki. Świat nie potrzebuje więcej bezmyślnej rozrywki. Jesteśmy nią zalewani”. Projekty, które wybiera jako aktor, powinny mieć „jakąś intencję”.
Obecnie widziany w DC Universe
Jednak niektórzy kinomani będą zaskoczeni tymi twierdzeniami, ponieważ Shannon można obecnie zobaczyć w filmie o superbohaterach DC Studios „The Flash”. W adaptacji komiksu, będącej częścią obszernej serii filmowej DC, Shannon gra głównego złoczyńcę, generała Zoda – po raz drugi po „Człowieku ze stali” z Henrym Cavillem z 2013 roku.
Jednak Shannon mówi, że zgłosił się do tej najnowszej produkcji tylko dlatego, że była to „naprawdę, bardzo istotna historia”. „Film zasadniczo opowiada o cywilizacji, która zniszczyła własną planetę i uważa, że rozwiązaniem jest odejście i zniszczenie innego świata. Kiedy słyszysz, że jeśli zniszczymy Ziemię, być może będziemy mogli żyć na Marsie, to tak samo” — wyjaśnia aktor. Nie postrzega też swojej postaci Zoda jako złoczyńcy.
Ale Shannon jest znacznie mniej entuzjastycznie nastawiona do swojej ostatniej wyprawy do DC Universe. „Nie zamierzam kłamać – nie było to satysfakcjonujące dla mnie jako wykonawcy” – powiedział Colliderowi dwa tygodnie temu. Filmy Multiverse są, napisał Shannon, „jak ktoś bawiący się figurkami akcji. To jest jak„ Oto ta osoba. Oto druga osoba. I walczą ”.
„Bacon geek. Ogólny czytelnik. Miłośnik internetu. Introwertyk. Niezależny łobuz. Certyfikowany myśliciel”.