Linia autobusowa „Zła” 666 – „Autostrada na Hel” odwołana po sporze

Ciekawa linia autobusowa wywołała poruszenie wśród konserwatywnych chrześcijan w Polsce: autobus 666 z pętlą na Helu. Ale wkrótce „Autostrada na Hel” przestanie istnieć.

Na początku była to tylko mała linia autobusowa, której numer miał być żartem. Ale potem zabawa zaczęła żyć własnym życiem – a polska linia autobusowa 666 stała się magnesem turystycznym. Zapewne ma to też coś wspólnego z celem ich podróży, gdyż autobus, na którym widnieje symboliczna postać diabła, ma miejsce docelowe kojarzone z piekłem: mały nadmorski kurort Hel. Tymczasem fani nadali mu nazwę „Autostrada na Hel”.

Jednak popularna linia autobusowa miała w tym miesiącu swój dzień. Jak poinformował przewoźnik PKS Gdynia, od 24 czerwca linia 666 będzie kursować jako linia 669.

Protestowali konserwatywni chrześcijanie

Głównym powodem zmiany nazwy linii jest protest konserwatywnych chrześcijan, których w Polsce jest wielu. „Linia autobusowa w połączeniu z celem podróży narusza chrześcijański porządek państwa polskiego, a tym samym dobro nas wszystkich” – powiedział lokalny portal informacyjny „natemat.pl”, powołując się na przeciwnika linii autobusowej.

W związku z silnymi protestami konserwatywnych chrześcijan PKS Gdynia ustąpił i zmienił nazwę linii autobusowej 669. Decyzja ta wywołała jednak nową falę protestów – wyjaśnił w rozmowie z „natemat.pl” Marcin Szwaczyk, planista sieci autobusowej w PKS Gdynia.

„To jak kampania wyborcza”

Szwaczyk informuje, że były telefony i maile, w których fani linii autobusowej prosili o zmianę nazwy starego numeru. „Najwyraźniej wiele osób chce powrotu linii 666”. Planista sieci jest zaskoczony żywą, a czasem emocjonalną reakcją: „Nie wyobrażam sobie, że można podejść do czegoś takiego” — mówi Szwaczyk. „Gdy tylko zmieniamy numer, emocje rosną. To jak kampania wyborcza”.

Zobaczymy, jak potoczy się walka o linię autobusową 669 – lub 666. Przynajmniej tego lata linia będzie kursować pod nowym numerem. Zarząd PKS Gdynia zdecyduje wtedy, jak dalej postąpić – pisze „natemat.pl”. Być może wkrótce turyści i mieszkańcy znów będą mogli korzystać z „Autostrady na Hel”.

Emerson Allen

„Bacon geek. Ogólny czytelnik. Miłośnik internetu. Introwertyk. Niezależny łobuz. Certyfikowany myśliciel”.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *