Nowa pewność Polski w polityce zagranicznej ZDFheute

Na ubiegłotygodniowym Światowym Forum Ekonomicznym w Davos obecność Polski była niewątpliwa. „Dom Polski” stanął w jednym z centralnych punktów forum. Imponująca była również obecność wysokiej rangi polityków. Oprócz prezydenta Andrzeja Dudy obecni byli także premier Mateusz Morawiecki i minister finansów Magdalena Rzeczkowska.
– Bardzo się cieszę, że Polska jest tutaj tak dobrze reprezentowana – podsumował Duda w Szwajcarii. „Można powiedzieć, że poruszamy tu wszystkie kwestie polityczne” – dodał z dumą, podkreślając w szczególności poparcie dla Ukrainy.

To słowa prezydenta, który jak cały polski rząd w ostatnich miesiącach pokazał się na scenie polityki zagranicznej bardzo pewnie. Wraz z Leopardem 2 niemiecki czołg stał się aktualnym symbolem tej nowej pewności siebie.

Przez dwa tygodnie to Polska wywierała szczególną presję na Niemcy w związku z dostawą czołgów na Ukrainę, na co dla drugich państw wymagane jest zezwolenie z Berlina. Mimo że Polska tylko złożyła wniosek o pozwolenie na 14 czołgów Leopard 2, ogłoszone wczoraj w Berlinie – i je otrzymała.

Decyzja zapadła: Niemcy i inni partnerzy z NATO dostarczą Ukrainie czołgi ciężkie.

25.01.2023 | 02:31 minuty


Nowa pewność siebie polskiego rządu może na pierwszy rzut oka zaskakiwać. Polska od lat spiera się z Brukselą o łamanie praworządności. Nawet stosunki ze Stanami Zjednoczonymi sięgnęły dna w 2021 roku z powodu planowanej przez PiS ustawy medialnej.

Mówi się, że Waszyngton groził wówczas nawet Warszawie sankcjami. Andrea Gawrich, profesor nauk politycznych na Uniwersytecie w Gießen i wicedyrektor tamtejszego „Centrum Giessen na Europę Wschodnią”, widzi to w ten sposób:

„Kraj odgrywa kluczową rolę w przyjmowaniu i dystrybucji ukraińskich uchodźców, jest jednym z najważniejszych sprzymierzeńców Ukrainy i ważnym ośrodkiem dostaw pomocy wojskowej i humanitarnej z Zachodu. Zwiększył pewność siebie” – mówi ekspert.

„Poparcie Polski dla daleko idących sankcji UE wobec Rosji wzmocniło również rolę tego kraju w polityce zagranicznej” – mówi Piotr Buras, szef warszawskiego biura think tanku European Council on Foreign Relations.

Jednak nowa pewność siebie Polski w polityce zagranicznej, która jeszcze przed wojną zarzucała Niemcom naiwność wobec Rosji, ma szczególny charakter:

„Polski rząd świadomie dystansuje się od Berlina i UE Kryzys uchodźczy na granicy z Białorusią w 2021 roku ujawnił to, odmawiając unijnej pomocy, pokazując, że bierze na siebie odpowiedzialność. Dla Polski i zewnętrznej granicy UE – mówi Gawrich.

To prawie gotowe: mur, który Polska zbudowała na sąsiedniej Białorusi. Miało to odstraszyć uchodźców, których Łukaszenka wysłał przez granicę.

01.06.2022 | 02:27 minuty


Dyskusyjne jest, czy obecna pewność siebie w polityce zagranicznej również będzie miała trwałe skutki. „Polska nie wykorzystała swojej obecnej pozycji np. do przedstawienia koncepcji procedur rozszerzenia UE na Ukrainę czy Mołdawię. Nawet w odniesieniu do inicjatywy obronnej UE PESCO. Polska miałaby dzisiaj do tego moralny autorytet” – powiedział Gawrich. . .

„Polska nie stanie się siłą napędową polityki UE wraz z Berlinem i Paryżem” – uważa Buras, nie tylko obwiniając rolę kraju jako obcego za problemy z praworządnością w UE.

„Relacje francusko-niemieckie są po prostu zbyt silne”, mówi Buras, przewidując:

Bianca Robbins

„Miłośnik internetu. Dumny ewangelista popkultury. Znawca Twittera. Przyjaciel zwierząt na całym świecie. Zły komunikator”.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *