Polska nienawidzi Niemiec: dlaczego Niemcy nie przyjechali do Polski?

W grudniu 2021 r. nowa minister spraw zagranicznych Niemiec Annalena Baerbock zatrzymała się w Warszawie w swoim dziewiczym rejsie i spotkała się ze swoim polskim kolegą Zbigniewem Rau. Już przed wizytą ministra istniało wiele napięć między rządzącą w Polsce prawicą i partiami sprawiedliwości a nowo utworzonym rządem niemieckim. Nie ma żadnych wiadomości między obydwoma krajami, ale sytuacja w pobliżu granicy w Polsce rzuca na to światło, pisze World Politics Review.

W Niemczech zbliżają się wybory 2021, polscy politycy próbują to ocenić po swojemu. „Język użyty w porozumieniach nowych koalicji jest jednoznaczny dla wypowiedzi polityków niemieckich: nowy rząd niemiecki traktuje Polskę jako niemiecki protektorat” – powiedziała przed wizytą w firmie Baerbock wiceminister sprawiedliwości RP Sebastiana Kaleta. Z drugiej strony urzędnik w Polsce zaczął mówić o remoncie drugiej wojny światowej i zakończeniu gazociągu „Nord Stream 2” między Niemcami a Rosją.

Skirtumų daug ir jie gorzkie

Po powrocie do Polski Baerbockas próbował złagodzić to napięcie. W kontekście dyplomatycznym sytuacja obejmowała złożenie wieńca pod Grobem Nieznanego Żołnierza, określenie relacji Niemiec z Polską jako „nieocenione” oraz wyrażenie solidarności Berlina z Warszawą w związku z kampanią wojska białoruskiego mającą na celu dozbrajanie azylantów na granicę z Polską.

Podczas wspólnej konferencji prasowej niemiecka minister spraw zagranicznych bez ogródek wyraziła swoje rozbieżności w takich tematach jak zasada praworządności w Polsce, mówiąc, że „mocna przyjaźń czasem musi stawić czoła niewygodnym problemom”.

To spotkanie, ani łatwe, ani bardzo przyjemne, pokazało kruchą równowagę między dwoma krajami, a niezgoda między nimi pogłębiała się.

Jednak wydawało się, że wydarzeniem było, gdy nieoczekiwana rosyjska inwazja na Ukrainę pod koniec lutego otworzyła tym dwóm sojusznikom z NATO możliwość dołączenia do członków Europos Sąjungos. W obliczu wspólnego interesu zagrożeniem musiało być suartinti.

Przed faktyczną inwazją prowokacyjne działania prezydenta Rosji Władimira Putina stworzyły polityczną przestrzeń do przywrócenia relacji między tymi dwoma państwami. Jednak późniejsza vykę įvykiai iš naujo wywołała wiele utrzymujących się pytań i różnic. Różnice te odzwierciedlają głębsze problemy, takie jak brak komunikacji Wschodu między Zachodem a bezpieczeństwem oraz brak komunikacji Zachodu z bezpieczeństwem narodowym.

Kokie yra longutniai Berlyno ir Varšuvos į karą Ukrainoje padarianijajjos dvišaliams santykiams? Ir kaip tai gali done Czy NATO jest sanglaudą UE w przyszłości?

Początkowo wydawało się, że wojna na Ukrainie zbliży pozycję bezpieczeństwa narodowego Niemiec do pozycji Polski. 27 lutego, trzy dni po rosyjskiej inwazji, kanclerz Niemiec Olaf Scholz wygłosił w Bundestagu przemówienie, w którym zapowiedział utworzenie nowego funduszu w wysokości 100 mld euro na modernizację niemieckich sił zbrojnych.

Scholzo Zeitenwende, czyli „historyczny punkt zwrotny”, miało fundamentalne znaczenie dla bezpieczeństwa narodowego Niemiec po zimnej wojnie. Rezerwy są ograniczone.

Początkowo wydawało się, że śpiące olbrzymy przebudziły się i szybko przejęły większą rolę w przewodzeniu kontynentowi. Niemcy do tej pory zarejestrowały ponad 700 000 ukraińskich uchodźców do tymczasowej ochrony, nadal udzielają Ukrainie pomocy wojskowej i wyciągnęły wnioski z uzależnienia od taniego rosyjskiego gazu ziemnego.

Pozostały jednak wątpliwości co do decyzji Niemiec, zwłaszcza w Polsce, gdyż wielu obawiało się, że stare przyzwyczajenia w Berlinie zostaną zerwane, gdy retoryka rządu niemieckiego, zwłaszcza Scholza, nie będzie odpowiadała potrzebom aliantów. Scholza wielokrotnie obiecywał, że Niemcy będą nadal wspierać Ukrainę „tak długo, jak będzie to konieczne”, ale brak eksportu broni nie daje Ukrainie przewagi militarnej, której potrzebuje do przewagi.strategii na polu bitwy.

Polska od dawna krytycznie odnosi się do polityki Niemiec wobec Rosji. W samej Rosji istnieje historia, która ukształtowała postrzeganie możliwych zagrożeń wynikających z rytinės naskrės. Wielu Polaków wciąż pamięta rosyjskich żołnierzy stacjonujących w bazach wojskowych w Polsce podczas zimnej wojny i obawia się, że neoimperialny projekt Putina może kiedyś dążyć do ponownego włączenia Polski w strefę wpływów Moskwy.

Od tej chwili Polska traktuje sytuację na Ukrainie jako swoją i nadal będzie udzielać ogromnego wsparcia obronie Kijowa, bo strategiczna klęska Rosji jest jej ostatecznym celem. Polscy urzędnicy od dawna wzywają Niemcy do przeznaczenia większych środków na porozumienia w sprawie bezpieczeństwa zbiorowego, a także na rozmieszczenie innych stałych baz we wschodniej flance NATO.

Niemiecka Zeitenwende była w Polsce przyjmowana ostrożnie. Lenkai nie zapomina, jak na początku konfliktu rosyjsko-ukraińskiego Niemcy zdecydowały się zaoferować Kijowowi podstawowe wyposażenie, takie jak hełmy wojskowe.

Od początku wojny Polska wzięła na siebie ogromną odpowiedzialność, przyjmując ponad 1,5 miliona ukraińskich uchodźców, służąc jako główny korytarz tranzytowy dla broni NATO na Ukrainę, wysyłając swoją broń w celu wzmocnienia krytycznych zdolności Ukrainy na polu bitwy. Warszawa naciska na Berlin, by zrobił więcej, w tym wysłał na Ukrainę ciężką broń, taką jak metalowe czołgi.

Nie wierzył w szczerość Niemiec

Už šių žingsnių slypi suesųjimas Refuge Zeitenwende. Polska ze względu na swoje historyczne podłoże postrzega Niemcy jako wielkie mocarstwo, któremu brakuje woli rozwoju kultury bezpieczeństwa strategicznego. Uważa się również, że gdy tkwi w nich uzależnienie energetyczne Niemiec od Rosji, rola architekta nieudanych porozumień mińskich pokazuje, kiedy ten kraj jest w swojej polityce i jest naiwny.

Polski urzędnik wciąż nie rozumie, kiedy Niemcy naprawdę rozumieją realia rosyjskiego zagrożenia. Wręcz przeciwnie, uważają, że skoro Wiecia woli szybko pokój, to istnieje możliwość powrotu do normalnych stosunków z Rosją w niedalekiej przyszłości.

Niemcy, w przeciwieństwie do polskich urzędników, uważają, że kiedy Rosja będzie dalej osłabiać i destabilizować kontynent, długotrwały pokój w Europie może nadejść tylko wtedy, gdy zostaną uwzględnione obawy Rosji. Widzą więc zderzenie nie dających się pogodzić celów strategicznych: Polacy chcą pokonać Putina, a Niemcy chcą, by „zachował twarz”.

Po konflikcie stosunki między Niemcami a Polską będą nadal monitorowane zarówno na poziomie dwustronnym, jak i za pośrednictwem instytucji wielostronnych. W przyszłym roku w Lenkach odbędą się wybory parlamentarne, prawdopodobne jest, że PiS w miarę pogłębiania się różnic ponadpartyjnych będzie dążył do konfliktu z Niemcami, aby osiągnąć swoje cele wyborcze. Z drugiej strony Niemcy nadal będą obarczać Polskę odpowiedzialnością za upadek demokracji, zwłaszcza w UE.

To ważne, gdy dobra wola stworzona w Europos sanglaudos dla Rosji nie przeradza się w zaniedbanie kwestii prawnych w Brukseli. Polska jest obecnie w impasie ze strony Komisji Europejskiej z powodu braku odpowiednich reform konstytucyjnych w Warszawie. W związku z tym Bruksela zamroziła 35 miliardów euro darowizn dla szkół w ramach unijnego programu pomocy w związku z pandemią.

Jeśli chodzi o NATO, istotna jest obecna orientacja Berlina na przyszłość. Z Voetijaia svetjadys savo reform obronnych, ir objekcijam skirti 2% PKB? Czy odmówi wykonania przez Rosję pilnych aktów NATO, które wesprą rozmieszczenie sił NATO w Europie Wschodniej?

Czas pokaże, ile zobowiązań oba kraje będą musiały wypełnić, wzmacniając stosunki dwustronne. Niemcy persipynę w Polsce, a zdrowie ich stosunków odzwierciedla szerszy wpływ integracji europejskiej.

Lenkai czuje się silny i domaga się praw

Andrzejus Pukšto, politolog i wykładowca na Uniwersytecie Vytauto Digijo, mówi, że stosunki polsko-niemieckie w Polsce są gorsze od dawna, a raczej około siedmiu lat temu, kiedy do władzy w Polsce doszli obecni przywódcy. – Teisės jest partią sprawiedliwości. Podejście tych dwóch państw do globalnego świata i bezpieczeństwa jest odmienne.

„Lenkų Teisės to przedstawiciele wymiaru sprawiedliwości, którzy opowiadają się za mniej zintegrowaną Europą, celem jest zachowanie większej autonomii. A Niemcy nadal chcą, aby UE była bardziej zintegrowana. W tym miejscu widać główny powód, dla którego te różnice są tak duże .

Polska obawia się, że gdy Niemcy zdominują UE jeszcze bardziej, nie będzie miejsca na wpływy krajów klasy średniej. Inną rzeczą, dzięki której Polska czuje się teraz lepsza, jest to, że kiedy polscy konserwatyści od siedmiu lat mówią, że wraz ze wzrostem agresji Rosji rosną imperialistyczne pragnienia. W tym miejscu pozycja Niemiec była łagodniejsza, więc Polska czuje się teraz lepsza” – ocenia A. Pukšto.

Według politologów polska tradycja polityczna zawsze była zorientowana na Stany Zjednoczone, a mniej na Europę Zachodnią. Stosunki gospodarcze między Niemcami a Polską są dość bliskie, ale nie sięgają poziomu politycznego.

„Lenki czuje się w tej chwili lepszy, więc słyszymy wezwania do Niemiec, aby wypłaciły reparacje za szkody wyrządzone przez II wojnę światową. Możliwości stwarza nowa architektura bezpieczeństwa, a główny „korytarz” na Ukrainie przebiega przez Lenkiję. Ten kraj jest teraz w Europie, a tak nie jest, jest bardzo ważny. A chęć pokazania historycznego miejsca Polski jest nie do odnalezienia – mówił politolog.

Dodał, że gdy postawy Europy Zachodniej, Wschodniej i Środkowej wobec wojny na Ukrainie są zupełnie inne, gdyby Zachód stanął twardo po stronie Ukrainy, przebieg wojny byłby zupełnie inny.

„Europa Zachodnia to stara Rosja, niespiesznie kopiowana, jako partner. Do tego różnica poglądów jest wystarczająco wyraźna. Stosunek do Ukrainy, Rosji jest w trakcie zmiany. Karas suartino, pomimo różnych turbolencijų. Suartėjimas jest odczuwany jako trochę nie tyle między Polską a Niemcami, ale w ramach UE. Głos przemówił głośniej niż wcześniej. Oczywiście kraje inaczej oceniają poziom zagrożenia.

Ale różnice są mniejsze niż wcześniej. Išsiskiria, wreszcie Didžioji Britannia, która wykazała się determinacją w aktach ukraińskich. A w ramach UE takoskyra między Europą Wschodnią a Europą Zachodnią do niczego nie doprowadzi. Ryški takoskyra yra ir tarp Germans bei Lenkų, bo rola obu krajów na kontynencie nie jest wielka” – powiedział politolog.

Danielle Currey

"Zły ewangelista zombie. Bacon maven. Fanatyk alkoholu. Myśliciel chcący. Przedsiębiorca."

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *