Flagi Polski i UE
W sporze dotyczącym ochrony danych w trakcie egzekucji nowa opinia Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości staje po stronie wierzycieli. To jeszcze nie wyrok.
W sporze dotyczącym ochrony danych w trakcie egzekucji nowa opinia Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej (ETS) rozstrzyga na korzyść wierzycieli. Według odpowiedzialnego rzecznika generalnego baza danych zawierająca dane osobowe może w takich przypadkach zostać sprzedana w pewnych okolicznościach – nawet jeśli osoby, których dane dotyczą, nie wyraziły na to zgody, jak ogłosił w czwartek ETS w Luksemburgu. To jeszcze nie wyrok. (Af. C-693/22)
Wnioski Rzecznika Generalnego są wnioskami, na których europejscy sędziowie mogą, ale nie mają obowiązku, oprzeć swoje późniejsze orzeczenie. Bieżąca sprawa dotyczyła roszczeń złożonych przez polską spółkę przeciwko sprzedawcy internetowemu. Jeżeli sprzedawca internetowy nie ma wystarczających zasobów, odpowiedzialny jest członek zarządu.
Członek zarządu twierdzi jednak, że sprzedawca internetowy posiada bazy danych zawierające dane o użytkownikach serwisu. Użytkownicy nie wyrazili zgody na przetwarzanie ich danych poza serwisem. Polski sąd zwrócił się do ETS z pytaniem, czy komornik może sprzedać dane bez zgody w postępowaniu egzekucyjnym.
Rzecznik generalny Priit Pikamäe zasugerował, aby Trybunał potwierdził to pod pewnymi warunkami. Baza danych może zostać sprzedana w przypadku przymusowej egzekucji, jeżeli przetwarzanie danych związane z taką sprzedażą będzie konieczne i proporcjonalne w celu dochodzenia roszczeń wierzycieli.
Stosowanie praw obywatelskich mogłoby co do zasady uzasadniać przetwarzanie tych danych. Polski sąd musi jednak zbadać, czy postępowanie jest proporcjonalne i wyważyć pomiędzy prawami majątkowymi wierzycieli a prawami użytkowników do ochrony danych osobowych – argumentował rzecznik generalny. Data wyroku nie została jeszcze ogłoszona.
STRONA GŁÓWNA
„Guru kulinarny. Typowy ewangelista alkoholu. Ekspert muzyki.