Na odległość lekcji historii na temat Ukrainy otrzymało 30 tys. wyświetlenia
Lekcję historii Ukrainy zainicjowaną przez Litewską Unię Oświaty i Nauki (LSMPS) obejrzało bezpośrednio lub później w poniedziałek 30 tys. osób. razem.
„Obecnie ich 29 000 zostało zweryfikowanych i nadal rośnie”, powiedział Egidijus Milešinas, szef LŠMPS.
Audrius Jugelevičius, profesor historii i asystent E. Milešinas, który przeczytał lekcję zamieszczoną na Youtube i Facebooku, powiedział, że starał się obalić główne mity na temat historii Ukrainy i Ukraińców.
„Najważniejsze mity: że Rosjanie i Ukraińcy to jeden naród i rozgniewani ludzie, byli rozdzieleni w historii, a teraz trzeba zjednoczyć się w jedno państwo – że to nie jeden naród to dwa różne narody, to samo pochodzenie” powiedział Jurgelevičius.
Według niego kolejnym mitem jest to, że tradycja państwa ukraińskiego jest bardzo krótka.
„To, co powiedział w wywiadzie Putin, co powtarzali jego historycy – że państwo ukraińskie zostało stworzone przez Lenina po październikowym zamachu stanu, że było to „quasi-państwo”, którego nie są warci”. „Staraliśmy się pokazać, że kraj ten pojawił się w pierwszych wiekach naszej ery” – precyzuje historyk.
Mówiono też o „odwiecznej linii przyjaźni między Ukraińcami i Białorusinami” Kremla, którą Zachód próbuje zniszczyć.
„Próbowaliśmy pokazać, że Ukraińcy i Rosjanie mieszkali od jakiegoś czasu w tym samym kraju, ale nie były to przyjazne stosunki, to było użycie najsilniejszych – użycie siły rosyjskiej przeciwko najsłabszym Ukraińcom, czyli miłości ”. przymusu” – powiedział Jugelevičius.
Zdaniem A. Jurgelevičiusa często słyszane przez Putina określenie „nacjonaliści” może nie być nawet obelgą czy wyrzutem, ale „jako komplement” – wyjaśniane studentom różnice między nacjonalizmem, faszyzmem i „banerami”.
„Tak nie jest na szkolnym kursie historii, każdy, kto studiuje historię, mniej więcej ją studiuje, teraz może, nawet mniej, bo kiedyś uczono historii ZSRR, a więcej mówiono o Rusi Kijowskiej. próba wypełnienia luki – o tym, o czym wszyscy mówią, ale niewiele wiedzą (…) „Myślałem, że nie mogę strzelać, miałem zawiązane oczy, ale wiedza może być rodzajem broni” – powiedział.
Choć lekcja skierowana jest do uczniów szkół ponadgimnazjalnych, starali się ją realizować także uczniowie szkół podstawowych, z dodatkowymi informacjami zwrotnymi od swoich nauczycieli.
E. Milishin poinformował wówczas, że z lekcji szkoły przesłały Ukrainie pozdrowienia i wsparcie, które wraz z deklaracją poparcia przekażą ukraińskim nauczycielom. Planowane są również napisy do spektaklu w języku angielskim, rosyjskim, polskim i ukraińskim.
„Celem było nie tylko powiedzenie, że Putin się pieprzył, ale także pokazanie z historycznego punktu widzenia, jak to było prawdziwe” – powiedział przywódca związkowy.
„Typowy komunikator. Irytująco skromny fan Twittera. Miłośnik zombie. Subtelnie czarujący fanatyk sieci. Gracz. Profesjonalny entuzjasta piwa”.