Nowa ustawa miała trzymać zagraniczne firmy z dala od polskiego rynku medialnego, a UE i USA zostały ostro skrytykowane. Teraz prezydent Duda najwyraźniej zwrócił się przeciwko własnej partii.
Prezydent RP Andrzej Duda zawetował kontrowersyjną ustawę medialną. Sam Duda ogłosił to w telewizyjnym przemówieniu w poniedziałek. Ustawa, uchwalona przez parlament na tydzień przed Bożym Narodzeniem, została skrytykowana przez Komisję Europejską i Stany Zjednoczone jako zagrożenie dla wolności prasy.
ten Ustawa medialna została przyjęta dziesięć dni temu przez 228 posłów lato. Narodowo-konserwatywny rząd w Warszawie argumentował, że ustawa ochroni polski krajobraz medialny przed potencjalnie wrogimi aktorami. Krytycy z kolei oskarżyli rząd PiS o chęć wykorzystania prawa do uciszenia krytycznego rządowego kanału informacyjnego TVN24.
„Poważne zagrożenie dla wolności prasy”
TVN24 to kanał informacyjny polskiego prywatnego nadawcy TVN, który należy do amerykańskiej grupy medialnej Discovery. Ustawa zakazywałaby firmom spoza Europy posiadania ponad 49% polskich firm medialnych. Gdyby ustawa weszła w życie, Discovery musiałoby sprzedać większość swoich udziałów w TVN.
W Polsce miały miejsce protesty przeciwko prawu. Stany Zjednoczone i UE również mocno skrytykowały prawo. Rzecznik Komisji Europejskiej w Brukseli określił to jako „poważne zagrożenie dla wolności prasy i pluralizmu w Polsce”. Grupa Discovery ostrzegała przed atakiem na „wartości, które łączyły Europę z Polską”.
Prawicowo-nacjonalistyczna partia Prawo i Sprawiedliwość (PiS) w Polsce kontroluje już telewizję publiczną TVP i znaczną część prasy regionalnej. Od czasu dojścia PiS do władzy w Polsce kraj spadł o 46 miejsc w światowym indeksie wolności prasy.
„Typowy komunikator. Irytująco skromny fan Twittera. Miłośnik zombie. Subtelnie czarujący fanatyk sieci. Gracz. Profesjonalny entuzjasta piwa”.