W półfinale litewscy koszykarze zmierzą się z reprezentantami Polski, którzy nie zmierzyli się ze Słowenią 77:112 i utrzymali drugą pozycję w grupie B. Kolejną parą w półfinale będą Słoweńcy i Wenezuelczycy.
Półfinały eliminacji odbędą się w sobotę, kiedy to na niedzielę zaplanowany jest mecz finałowy, który zadecyduje, która drużyna pojedzie do Tokio.
Litwa zmierzy się z Polską w półfinale o 19:30, a Słowenią i Wenezuelą o 16:30.
Choć naturalizowany Amerykanin Guna Ra szalał na boisku na początku meczu, zdobywając w pierwszej połowie aż 14 z 16 punktów Korei, przewaga gospodarzy w połowie meczu była niewątpliwa – 49:34.
Litwini dominowali nawet po wielkiej przerwie: w ostatniej kwarcie ich dominująca przewaga przekroczyła granicę 40 punktów – 90:49. Podobna różnica utrzymywała się do ostatniej syreny – 96:57.
Jonas Valančiūnas, który ma 15 punktów i 13 chwytów w nogi, ponownie odszedł w szeregi zwycięzców bez podwójnego dubletu.
Rokas Jokubaitis i Marius Grigonis dodali 13 punktów, 11 Tomas Dimša, 9 Domantas Sabonis (10 zbiórek).
G. Ra zakończył z 26 punktami i 8 zbiórkami.
Mecze:
Litwa – Korea Południowa 96:57 (28:16, 21:18, 27:9, 20:14).
Reprezentacja Litwy: Jonas Valančiūnas 15 (6/8 dwukropek, 3/4 rzutów karnych, 13 zbiórek, 30 punktów użyteczności), Rokas Jokubaitis i Marius Grigonis po 13, Tomas Dimša 11, Domantas Sabonis 9 (10 zbiórek), Eimantas Bendžius 8, Rokas Giedraitis i Lukas Lekavičius po 7, Gytis Masiulis 6, Arnas Butkevičius 5, Mindaugas Kuzminskas 2. Mantas Kalnietis (17 min, 9 res) Nie zdobył żadnych punktów.
Reprezentacja Korei Południowej: Guna Ra zakończył 26 (13/25 rzutów w meczu, 8 zbiórek), Hyunjung Lee 11, Hongseok Yang 6 punktów.
Selekcja olimpijska: Litwa – Korea Południowa
Ostateczny wynik nie pozostawiał wątpliwości – 96:57.
Po rzutach T. Dimšy i D. Sabonisa – już 90:49.
Reszta czasu była tylko formalnością, więc D. Maskoliūnas pozwolił wszystkim zagrać.
R. Giedraitis, T. Dimša i Gytis Masiulis pomyślnie rozpoczęli ostatnią kwartę – 83:46.
Reprezentacja Litwy nie zmniejszyła szybkości i po kontrataku Tomasa Dimšy 2+1 jej przewaga przekroczyła 30 punktów – 76:43.
Eimantas Bendžius również strzelił trzy bramki w ataku, a Jonas dodał kolejny strzał G. Ra – 69:41.
Pięć punktów M. Grigonisa i dwukropek J. Valančiūnasa, mimo że G. Ra zawsze łamał przeciwko niemu przepisy, dały Litwinom przewagę 57:36.
Po dwóch połowach reprezentacja Litwy uciekła 15 punktami – 49:34.
W trudnym momencie – 43:31 rywalki trafiły „trójkę” faulem Arnasa Butkevičiusa.
Dwóch Rokasów i JV stworzyło silniejszą przewagę dla reprezentacji Litwy – 41:25.
G. Ra nadal terroryzował litewską obronę i zmniejszał dystans – 33:23.
Pod koniec połowy kilka udanych ataków zorganizował G.Ra – 28:16.
Rokas Jokubaitis szybko zdobył sześć punktów z rzędu i Litwini przełamali się – 28:12.
Znakomity duet M. Grigonis i D. Sabonis nie tylko spowodował drugie wykroczenie G. Ra, ale także dał nam dwucyfrową przewagę 22:12.
Gdy tylko na plac wszedł Rokas Giedraitis, od razu otworzył długim rzutem – 17:10.
Naturalizowany Amerykanin nie dał się tak łatwo rozstać Litwinom – 10:8.
Pan Kuzminskas i Pan Grigonis zdobyli pierwsze punkty dla gospodarzy, ale Guna Ra – 4:4 odpowiedziała dwoma celnymi strzałami wśród rywali.
Pierwsza piątka litewskiej reprezentacji: Mantas Kalnietis, Marius Grigonis, Mindaugas Kuzminskas, Domantas Sabonis i Jonas Valančiūnas.
Uczniowie Dariusa Maskoliūnasa pokonali Wenezuelę w grupie A we wtorek 76:65, podczas gdy Koreańczycy potknęli się 80:94 z Amerykanami Południowymi w środę.
Litwini nie przegapili ani jednego olimpijskiego turnieju koszykówki od czasu odzyskania niepodległości: brali również udział w elitarnych rozgrywkach w 1992 r. w Barcelonie, w 1996 r. w Atlancie i w 2000 r. w Sydney, w 2004 r. w Atenach i w 2008 r. w Pekinie, a w 2012 r. w Londynie, a w 2016 r. w Rio de Janeiro.
Osiem drużyn zapewniło sobie już miejsce na igrzyskach w Tokio: kraj gospodarza, Japonia, Stany Zjednoczone, Argentyna, Australia, Francja, Hiszpania, Nigeria i Iran.
Dołączą do nich cztery inne kraje, które wygrały eliminacje na Litwie, Chorwacji, Serbii i Kanadzie.
Surowo zabrania się wykorzystywania informacji opublikowanych przez DELFI na innych stronach internetowych, w mediach lub gdzie indziej, lub rozpowszechniania naszych materiałów w jakiejkolwiek formie bez zgody, a jeśli uzyskano zgodę, DELFI musi być podane jako źródło.
„Typowy komunikator. Irytująco skromny fan Twittera. Miłośnik zombie. Subtelnie czarujący fanatyk sieci. Gracz. Profesjonalny entuzjasta piwa”.