Podczas starć na Jonava Arenie Litwini dwukrotnie musieli przyznać się do przewagi rywalek – przegrali 4:6 i 3:5.
Według kapitana kadry narodowej Justinasa Zagurskasa były to dobre testy przed marcową rundą eliminacyjną Mistrzostw Świata w Jonavie.
„Właśnie wtedy do nas dotarło. Sądzimy, że w kwietniu będą drużyny na podobnym poziomie, dlatego wybraliśmy takiego zawodnika. Oni mają dobrych technicznych legionistów, więc mamy dużo dobrych lekcji i postaramy się je opanować.
Ważne, żeby obozy nie zniknęły – mieliśmy jeden pod koniec zeszłego roku, teraz mamy, będziemy mieli więcej. Musimy się przygotować, fajnie, że są na to możliwości. Na treningach pracujemy całym sercem i zmierzamy do tego celu ”- podzielił się piłkarz w pokoju.
Za nim uplasował się Donatas Gražulis, członek kadry trenerskiej kadry narodowej.
„Celem było doskonalenie i dopasowanie gry, elementów gry i to był cel każdego treningu. Mężczyźni pracowali, wypełniali pomysły trenerów, a mecz pokazał, że jest jeszcze miejsce na poprawę .
Bycie razem i takie porażki twardnieją, daje nam kolejny czas na zwrócenie uwagi na to, co najważniejsze. To był poważny rywal i dobre przeżycie dla nas wszystkich – zaznaczył trener.
Przypominamy, że wstępna faza selekcji Mistrzostw Świata w Jonavie odbędzie się w dniach 5-8 kwietnia. Litwini zmierzą się z drużynami z Turcji, Izraela i Irlandii Północnej.
„Typowy komunikator. Irytująco skromny fan Twittera. Miłośnik zombie. Subtelnie czarujący fanatyk sieci. Gracz. Profesjonalny entuzjasta piwa”.