Polska otrzymała wsparcie od Olafa Scholza na budowę obiektów granicznych. Nawet budowa muru to sprawa polskiego rządu i nie do Niemiec należy jej krytykowanie.
Olaf Scholz bronił Polski przed krytyką za ciągłe umacnianie jej granicy z Białorusią. Partner UE stoi przed bardzo dramatycznym wyzwaniem i potrzebuje solidarności – powiedział w poniedziałek wieczorem polityk SPD na imprezie zorganizowanej przez „Süddeutsche Zeitung”. Pytany, czy jest za budową muru na zewnętrznej granicy UE, kanclerz desygnowany koalicji sygnalizacji świetlnej powiedział: „Myślę, że skoro polski rząd podejmie taką decyzję, to nie od nas należy mówić, że powinien „t”. Zbyt łatwo jest oceniać coś z dystansu, nie będąc w stanie powiedzieć, jak można to zrobić lepiej.
„Myślę, że to, co się tam robi, z pewnością przyczyni się do tego, że nie będzie tam tak łatwo kontynuować tę haniebną grę” – dodał Scholz, odnosząc się do przemytników i białoruskiego rządu. Oskarża się go o celowe sprowadzanie migrantów do kraju, a następnie sprowadzanie ich na zewnętrzną granicę UE.
Uchodźcy na Białorusi są na granicy z Polską (zdjęcie w pliku): Polski rząd planuje nowe fortyfikacje. (Źródło: zdjęcia Viktora Tolochko/imago)
Scholz wezwał do „jasnych i surowych” sankcji wobec prezydenta Białorusi Aleksandra Łukaszenki. Jest „naprawdę złym dyktatorem” i stracił wszelką legitymację. Musimy zadbać o to, by na Białorusi mógł zaistnieć proces demokratyczny. Poparł również unijne sankcje wobec linii lotniczych i pomoc dla osób mieszkających na pograniczu białorusko-polskim. Ważne jest również towarzyszenie ludziom po powrocie do domu. Nie wolno nam grać w grę Łukaszenki i przemytników, którzy zwabiali ludzi na Białoruś fałszywymi obietnicami.
„Typowy komunikator. Irytująco skromny fan Twittera. Miłośnik zombie. Subtelnie czarujący fanatyk sieci. Gracz. Profesjonalny entuzjasta piwa”.