Polska: Parlament zatwierdza komisję przeciwko „rosyjskim wpływom”

Polski parlament dał zielone światło dla rozpoczęcia prac nad kontrowersyjną komisją ds. „wpływów rosyjskich”. Do komisji śledczej wybrano dziewięciu członków, przy większości konserwatywnego rządu krajowego. Wszystkie partie opozycji zbojkotowały głosowanie. Nie określono, kiedy komisja rozpocznie prace.

Przeciwnicy ustawy twierdzą, że jest ona wymierzona w opozycję. Stwierdza, że ​​komisja ustala, czy oskarżony znajduje się „pod wpływami Rosji”, i w związku z tym nie może zagwarantować, że działa on „w interesie publicznym”. Powinna istnieć możliwość zaskarżenia decyzji komisji przed sądem apelacyjnym.

Projekt ustawy spotkał się z krytyką w Niemczech i za granicą. Przeciwnicy postrzegają to m.in. jako próbę politycznej marginalizacji lidera opozycji Donalda Tuska przed jesiennymi wyborami do organów legislacyjnych. Tusk i lider partii PiS Jarosław Kaczyński są od dawna rywalami politycznymi. TO PiS Tusk zarzuca Tuskowi utrzymywanie w latach 2007–2014 zbyt bliskich kontaktów z Rosją i prezydentem Władimirem Putinem na stanowisku premiera oraz zawieranie umów gazowych na korzyść moskiewskiego rządu.

Krytycy z zagranicy

Tymczasem UE podjęła działania prawne przeciwko Polsce. Stany Zjednoczone wyraziły obawę, że prawo to może zostać wykorzystane do wywarcia wpływu na październikowe wybory parlamentarne.

Po silnych wiatrach rząd warszawski ponownie zmienił prawo. Na początku sierpnia ustawę wprowadził w życie prezydent Andrzej Duda.

Bianca Robbins

„Miłośnik internetu. Dumny ewangelista popkultury. Znawca Twittera. Przyjaciel zwierząt na całym świecie. Zły komunikator”.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *