Dostawcy abonamentów rowerowych Swapfiets i Cycle działają w Niemczech od kilku lat. Jedna firma koncentruje się na klientach prywatnych, druga na usługach dostawczych.
Berlin – Szefowie dostawców abonamentów rowerowych Swapfiets i Cycle nadal widzą wyraźną potrzebę dogonienia warunków dla rowerzystów w Niemczech.
„W szczególności nadal dostrzegam dużą różnicę między Holandią a Niemcami”, powiedział szef Swapfiets na Europę Środkową, Andre Illmer, w rozmowie z niemiecką agencją prasową. „Kiedy podróżujesz do Holandii, widzisz, że infrastruktura jest stosunkowo równomiernie rozłożona między pieszych, rowerzystów i kierowców, po jednej trzeciej. W Niemczech tak nie jest”.
Illmer podkreślił, że jest szczególnie zaniepokojony niedawną dyskusją na temat ścieżek rowerowych w Berlinie. „Berlinowi grozi utrata kontaktu z innymi miastami europejskimi. Tworzą one bowiem więcej przestrzeni życiowej – zamiast dróg dla samochodów”. Wkrótce po objęciu urzędu nowy rząd landu w Berlinie tymczasowo wstrzymał dziesiątki projektów sąsiedzkich ścieżek rowerowych w celu ich przeglądu. Tymczasem Senat ponownie dał zielone światło większości projektów. Jednak trzy projekty zostały wstrzymane.
Debata w Berlinie zaskoczyła
Współzałożyciel cyklu Luis Orsini-Rosenberg nieco łagodniej ocenia sytuację w niemieckich miastach. „Holandia jest zdecydowanie krajem o najlepszej infrastrukturze” — przyznaje. „Ale Niemcy nie są daleko w tyle, zwłaszcza jeśli porównać je z Polską czy Włochami”.
Mimo to debata w Berlinie również go zaskoczyła. „Jesteśmy bardzo dobrze połączeni jako branża i szybko się zorganizowaliśmy. Cieszę się, że większość projektów ścieżek rowerowych została ponownie zatwierdzona.
W Swapfiets konsumenci mogą korzystać z rowerów i e-rowerów na zasadzie abonamentu. Marka jest najbardziej znana z zawsze niebieskich przednich opon. Obecnie firma działa w 18 niemieckich miastach. W abonamencie klienci rezerwują również usługę naprawy, którą w razie problemu mogą zamówić u siebie w domu i która albo naprawi subskrybowany rower, albo wymieni go na nowy.
żądać garnituru
Z kolei Cycle wynajmuje wzmocnione e-rowery dużym klientom, takim jak firmy kurierskie, którzy wyposażają w nie swoich kierowców. Orsini-Rosenberg był współzałożycielem berlińskiego start-upu podczas pandemii koronawirusa.
„Zaczynaliśmy w 2020 roku z czterema pracownikami, a dwa lata później mieliśmy już 130” – mówi. Usługi dostawcze często wynajmowały rowery Cycle na dłuższy okres. Na cykl tylko częściowo wpłynęły problemy z dostawcami i konsolidacja branży. „Obecnie obserwujemy wyraźny wzrost popytu na dostawy żywności”.
Swapfiets wypożycza również e-rowery do użytku komercyjnego. Jednak większość klientów to użytkownicy prywatni. Podobnie jak reszta branży rowerowej, firma odnotowuje znaczny popyt na rowery elektryczne.
„Rowery elektryczne stanowią obecnie od 15 do 20% obrotów abonamentowych” – mówi Illmer, szef Europe. „Na początku było na nas duże zapotrzebowanie, zwłaszcza ze strony studentów”. Z ofertą e-rowerów przybywa coraz więcej starszych klientów.
„Guru kulinarny. Typowy ewangelista alkoholu. Ekspert muzyki.