Van den Berg oszukuje Mohorica

Kolejny sprint pod górę w Polsce

Autor: Sebastien Lindner


Marijn van den Berg wygrał 5. etap Tour of Poland. | Zdjęcie: Cor Vos

2 sierpnia 2023 | (rsn) – Po raz trzeci w tym roku na Tour of Poland (2. UWT) o zwycięstwie etapowym musiał zadecydować sprint pod górę. I nawet jeśli absolutny finał 5. etapu nie był tak stromy jak w poprzednich finiszach, zwyciężczyni dnia Marijn van den Berg (EF Education – EasyPost) mogła mimo wszystko powiedzieć, że sprint na 200 metrów nie powinien być dłuższy. .


Holender, który dzień wcześniej zajął drugie miejsce za czołowym sprinterem Olavem Kooijem, po 199 kilometrach w Bielsku-Białej świętował swoje trzecie zwycięstwo w sezonie i pierwsze w swojej karierze na poziomie WorldTour. Nawet Matej Mohoric (Zwycięski Bahrajn), który w chwili zatrzymania 24-latka siedział na tylnym kole, nie wytrzymał kroku i pozostawił niewielką przerwę. Na podium stanął Joao Almeida (ZEA Emirates). Czwarte miejsce zajął lokalny bohater Michał Kwiatkowski (Ineos Grenadiers).

„Dzisiejszy finisz bardziej mi odpowiadał niż wczoraj. To zwycięstwo sprawia mi radość, zwłaszcza że kilku najlepszych zawodników w peletonie finiszowało za mną. Pierwsze zwycięstwo etapowe WorldTour jest zawsze czymś wyjątkowym” – powiedział van der Berg.

W klasyfikacji generalnej Tour of Poland prawie nic się nie zmieniło, jedynie Rafał Majka (UAE Team Emirates), który był wcześniej trzeci, pozostał w tyle. Choć do mety dojechała wspólnie tylko znacznie zmniejszona grupa, wszyscy faworyci generalnego zwycięstwa pozostali zjednoczeni. Dlatego Mohorić bronił żółtej koszulki Almeidy. Nowy trzeci to Kwiatkowski.

Tak przebiegł 5. etap Tour of Poland

Pierwszą część dnia po raz kolejny dominowały rynki odstające. Po kilku nieudanych próbach, po 24 kilometrach, kwintet w końcu się wyrwał. Thomas De Gendt (Lotto – Dstny), Mick van Dijke (Jumbo – Visma), Tobias Lund Andresen (dsm – Firmenich), Markus Hoelgaard (Lidl – Trek) i Bert Van Lerberghe (Soudal – Quick-Step) jechali razem przez cztery minuty z góry.

Hoelgaard po 73 kilometrach objął pierwszą klasyfikację górską w Zameczek (2 kategoria), a Norweg ponownie objął prowadzenie na pierwszym podjeździe 1 kategorii w Ochodzitej. Podczas gdy sprinterzy skupieni wokół Maxa Walscheida (Cofidis) i Arvida de Kleijna (Tudor) napotykali problemy w głównym peletonie, uciekinierzy nadal powiększali swoją przewagę.

Ale to się zmieniło w drodze do Salmopola (1 kot). Na sześciokilometrowym podjeździe o średniej sześcioprocentowej stromości różnica między skrajnymi punktami a peletonem znacznie się zmniejszyła. Na szczycie pozostała tylko minuta, ale to wystarczyło, aby Hoelgaard po 142 kilometrach wygrał trzecią klasyfikację górską tego dnia i tym samym odzyskał odpowiednią koszulkę klasyfikacyjną. Po zakończeniu wycieczki koszulki górskiej nie można zdjąć.

Kiedy grupa wyruszyła na ostatnią rundę, którą miała do pokonania trzykrotnie, około 20 kilometrów do mety i wciąż prawie minutę przed metą, jednej osoby już nie było: Andresen nie był już w stanie utrzymać rytmu pozostałego kwartetu. Niedługo potem De Gendt i Hoelgaard jako ostatni pozostali przed peletonem zredukowanym do około pięćdziesięciu kolarzy. Ale na 13 kilometrów przed metą i oni zostali złapani.

Zmniejszony peleton wspólnie pokonał ostatnie z siedmiu kilometrowych okrążeń. Na ostatnim kilometrze peleton prowadził Ineos Grenadiers. Na 300 metrów przed metą część kierowców uległa kraksie, ale już wtedy nie walczyli już o zwycięstwo. Ineos nadal prowadził, ale kiedy van den Berg minął strumień powietrza, nawet Mohoric nie był już w stanie dotrzymać kroku tylnemu kołu.

Wyniki zasilane przez FirstCycling.com

Grayson Hayes

„Komunikator. Profesjonalny badacz kawy. Irytująco skromny fanatyk popkultury. Oddany student. Przyjazny ćpun mediów społecznościowych”.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *