Polska kupuje złoto: Warszawa realizuje długoterminową strategię

Polska stale zwiększa swoje rezerwy złota. Kryje się za tym długoterminowa strategia bezpieczeństwa.


Polska jest strategicznym skarbem złota

Polski bank centralny nieustannie skupuje złoto. Na zdjęciu prezes NBP Adam Glapiński. (Zdjęcie: dpa)

Fot. Leszek Szymański



Powiadomienie o nowych artykułach:



Polska znacząco zwiększa krajowe rezerwy złota. Jak podaje służba branżowa, na koniec lipca było to około 300 ton. Gwiazda wlewka raportowane w oparciu o aktualne dane Banku Centralnego i Międzynarodowego Funduszu Walutowego.

Ostatnio Narodowy Bank Polski (NBP) w lipcu czwarty miesiąc z rzędu zwiększył swoje rezerwy złota o ponad 22 tony. W ciągu tych czterech miesięcy zapasy wzrosły ogółem o 71 ton.

Złoto stanowi obecnie nieco ponad dziesięć procent wszystkich polskich rezerw monetarnych i dlatego znajduje się na stosunkowo niskim poziomie w porównaniu do innych krajów o wysokich zasobach złota, takich jak Niemcy, Stany Zjednoczone czy Włochy. Obecna wartość rynkowa złotego skarbu wynosi około 17 miliardów euro.

NBP kontynuuje strategię bezpieczeństwa

Prezes NBP Adam Glapiński zapowiedział jakiś czas temu, że w tym roku kupi 100 ton złota na potrzeby rezerw banku centralnego. Bullion Star zakłada, że ​​NBP kupuje metal szlachetny na londyńskim rynku złota za pośrednictwem Banku Anglii, a następnie leci do Polski, aby go przechować w kraju.

Pod przewodnictwem Glapińskiego NBP realizuje długoterminowe podejście strategiczne, w którym złoto odgrywa ważną rolę. Glapiński wyjaśnił kontekst w 2021 r w teściew którym pisze:

Jako inwestor publiczny NBP różni się zatem od tradycyjnego podmiotu zarządzającego aktywami tym, że posiada duży portfel inwestycyjny i nie koncentruje się na maksymalizacji zwrotu, ale na utrzymaniu płynności i bezpieczeństwa swoich inwestycji.

Idea leżąca u podstaw jest prosta: jeśli rezerwy walutowe nie są wykorzystywane do zwalczania problemów związanych ze stabilnością finansową lub bilansem płatniczym, należy je zachować, a jeśli to możliwe zwiększyć, i przekazać je następnym pokoleniom.

Przy tak rygorystycznym mandacie inwestycyjnym być może nie jest zaskakujące, że NBP uważa złoto za szczególny składnik swoich oficjalnych rezerw walutowych. Wreszcie, właściwości złota bardzo dobrze odpowiadają funkcji zapobiegawczej polegającej na utrzymywaniu rezerw walutowych, ochronie długoterminowego kapitału, przetrwaniu okresów napięć i zmieniających się warunków rynkowych.

Złoto oferuje wyjątkowe cechy inwestycyjne – nie stwarza ryzyka kredytowego, nie jest łatwo „dewaluowane” przez politykę pieniężną lub złe zachowanie fiskalne rządów – i choć ogólna podaż jest niewielka, jego właściwości fizyczne gwarantują długowieczność i wirtualną niezniszczalność. Z tych wszystkich powodów złoto uważane jest za ostateczne zabezpieczenie strategiczne.

Praktyczny aspekt tego wszystkiego jest taki, że złoto pełni funkcję bezpiecznej przystani, ponieważ jego wartość ma tendencję do wzrostu w okresach zwiększonego ryzyka kryzysowego oraz zawirowań finansowych lub politycznych. Innymi słowy, cena złota jest zwykle wysoka właśnie wtedy, gdy bank centralny najbardziej potrzebuje amunicji.

Banki centralne stawiają na złoto

Zwiększając swoje rezerwy, Polska jako jeden z nielicznych krajów europejskich wśród światowych banków centralnych znacząco zwiększyła swoje zasoby. W ubiegłym roku rezerwy złota (oficjalnie znane) odnotowały największy wzrost od początku rekordów. Szczególnie kraje azjatyckie polegają na metalach szlachetnych, aby zrównoważyć ryzyko geopolityczne i uniezależnić swoje finanse od dolara amerykańskiego.

Jeżeli NBP zrealizuje w tym roku planowany zakup 100 ton (z czego, zgodnie z opisem, zakupiono już ok. 71 ton), polskie rezerwy krajowe wyniosą na koniec roku ok. 329 ton. Plasowałoby to Polskę za Wielką Brytanią (obecnie 310 ton), Kazachstanem (313 ton) i Arabią Saudyjską (323 tony) w międzynarodowym rankingu znanych rezerw złota.

Grayson Hayes

„Komunikator. Profesjonalny badacz kawy. Irytująco skromny fanatyk popkultury. Oddany student. Przyjazny ćpun mediów społecznościowych”.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *