Polska reforma sądownictwa narusza prawo UE

Europejski Trybunał Sprawiedliwości orzekł, że sposób, w jaki polski rząd przekształca system sądownictwa, narusza prawo UE. To nie pierwszy wyrok sądu.

jbr/dpa/AFP

06.05.2023 – 15:59

Udostępnij ten artykuł

Reforma polskiego sądownictwa z 2019 r. narusza prawo UE. Tak zdecydował w poniedziałek Europejski Trybunał Sprawiedliwości (ETS) w Luksemburgu, potwierdzając w ten sposób powództwo wniesione przez Komisję Europejską. Polska poniosła tym samym definitywną porażkę w sporze z UE o niezawisłość i prywatność sędziów Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości (ETS).

Tłem jest pozew wytoczony przez Komisję Europejską od 2021 roku, według którego kilka polskich przepisów narusza unijne prawo. Jako strażniczka traktatów UE, Komisja jest odpowiedzialna za monitorowanie, czy kraje przestrzegają prawa UE. Wielokrotnie pozywała Niemcy przed ETS w celu egzekwowania prawa UE.

Toczący się spór dotyczy m.in. ustawy o dyscyplinie sędziowskiej. TSUE wyjaśnił teraz: polskie przepisy nie gwarantują dostępu do niezawisłego i bezstronnego sądu. Oznacza to, że sądy krajowe mogą sprawdzić, czy one lub inne sądy spełniają wymogi wynikające z prawa UE.

Komisja Europejska kilkakrotnie składała skargę

Polski narodowo-konserwatywny rząd od lat restrukturyzuje tam sądownictwo, pomimo międzynarodowej krytyki. Komisja Europejska wielokrotnie skarżyła się na reformy. Niektóre decyzje zostały uchylone przez ETS.

Ponieważ Warszawa odmówiła wykonania wcześniejszych wyroków TSUE, sąd ostatecznie nałożył karę w wysokości miliona euro dziennie w trybie teraz ustalonej procedury. Wiosną wyrok został zmniejszony o połowę, ponieważ rząd dokonał teraz pewnych zmian w wymiarze sprawiedliwości.



Z perspektywy UE to jednak za mało. Można już przewidzieć dalsze postępowanie: w lutym Komisja Europejska ponownie pozwała Polskę za naruszenie prawa unijnego przez polski Trybunał Konstytucyjny. Procedury są trudne dla Warszawy, ponieważ w grę wchodzą teraz duże pieniądze: Komisja Europejska wstrzymuje dla Polski kilka miliardów euro z funduszu rozwoju Korony, ponieważ ma wątpliwości co do tamtejszego wymiaru sprawiedliwości.

Grayson Hayes

„Komunikator. Profesjonalny badacz kawy. Irytująco skromny fanatyk popkultury. Oddany student. Przyjazny ćpun mediów społecznościowych”.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *