Przed koronacją: King Charles prowadzi rodzinę królewską w niepewną przyszłość – Rozrywka

„Groteskowy błąd” w planowaniu nabożeństw

Oczekuje się, że właściwa ceremonia koronacji w Opactwie Westminsterskim potrwa dwie godziny. Obejmuje to namaszczenie króla i królowej oraz wprowadzenie koron przez arcybiskupa Canterbury, Justina Welby’ego. Żądanie złożenia przysięgi wierności społeczności i wszystkim widzom na ekranach telewizorów może spowodować niezręczną chwilę. Wiadomość o tym już wywołała gównianą burzę w mediach społecznościowych. Wiele osób odmówiło złożenia przysięgi wierności królowi, zwłaszcza gdy zostali o to poproszeni. Mayer opisał ten pomysł jako „groteskowy błąd”, który pokazuje, jak daleko rodzina królewska i jej otoczenie są od ludzkiej rzeczywistości.

Regiony Wspólnoty Narodów chcą pozbyć się monarchii

Niedawne badanie wykazało, że entuzjazm dla korony był ograniczony, szczególnie w niektórych częściach Rzeczypospolitej. Zgodnie z tym w wielu z 15 stanów, w których Karol jest głową państwa, istnieje obecnie większość za zniesieniem monarchii. Ankieter Lord Ashcroft powiedział, że przeciwnicy monarchii przewyższają liczebnie rojalistów w Irlandii Północnej, Kanadzie, Australii, Jamajce, brytyjskiej Antigui i Barbudzie. Na Bahamach i Wyspach Salomona ponad połowa ankietowanych stwierdziła, że ​​chce głosować za zniesieniem monarchii w referendum. Szczególnie na Karaibach poparcie dla monarchii słabnie. Tam odrzuceniu często towarzyszą żądania przeprosin, a nawet zadośćuczynienia za niesprawiedliwości doznane w wyniku kolonializmu i niewolnictwa.

Możliwy transfer do Williama

Biorąc pod uwagę wyzwania stojące przed monarchią, niemiecki znawca arystokracji i pisarz Alexander von Schönburg uważa, że ​​możliwe jest, że Karol pewnego dnia sceduje regencję na swojego najstarszego syna Wilhelma. „Karol jest przejściowym królem i on o tym wie” – powiedział von Schönburg dpa w Londynie. Nie musi to oznaczać, że Charles odchodzi, ale mógłby przejść na emeryturę i przekazać ważniejsze zadania Williamowi.

Książę William (po prawej) pozdrawia sympatyków przed Pałacem Buckingham.

Autor niedawno wydanej książki „What Remains, What Goes – The Queen and Her Legacy” uważa, że ​​za dziesięć lat może być tak daleko. Sugeruje to, że Wilhelm, który sam ma teraz 40 lat, zasiadłby wtedy na tronie z pewną świeżością. Dla Charlesa jest już na to za późno. Swoimi tematami dotyczącymi ochrony klimatu, zrównoważonego rozwoju oraz tolerancji i różnorodności religijnej Charles przewidział ducha czasu dzisiejszej młodzieży, ale prawie żadnych naśladowców w tej grupie. Z drugiej strony swoimi poglądami zraził swoich tradycyjnych konserwatywnych zwolenników.

William ma również „asa w rękawie” ze swoją żoną, księżną Kate. W przeciwieństwie do Charlesa i jego żony, Kate jest przyziemna ze względu na swoje pochodzenie z klasy średniej. Nawet w związkach osobistych nie jest odległa. Pomoże to ukierunkować instytucję rodziny królewskiej, która zależy od powszechnej aprobaty, w przyszłości.

Emerson Allen

„Bacon geek. Ogólny czytelnik. Miłośnik internetu. Introwertyk. Niezależny łobuz. Certyfikowany myśliciel”.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *