Trzy lekcje z wyborów w Austrii

Wybory w Polsce się skończyły – i jakie to były wybory! Chodziło o nic innego jak złamanie większości skrajnej prawicy i danie Polsce szansy, aby nie poszła drogą Węgier. I zadziałało. Analizuje Natascha Strobl.

PiS i jeszcze bardziej prawicowa Konfederacja połączyły siły po wyborach w Polsce nie jest już większością.

Oczywiście każde wybory są wyjątkowe, ale w przyszłym roku Austria może wyciągnąć trzy ogólne wnioski.

#1 W programie była kampania wyborcza bloku

Zwykle wszystkie partie pozostawiają wszystko otwarte, aby mieć duże pole manewru podczas ewentualnych negocjacji koalicyjnych. Ale nie żyjemy w normalnych czasach.

Samoograniczenie pozwala wyborcom wiedzieć, jakie jest stanowisko partii. W Polsce sprawiedliwość i demokracja są zagrożone. Dlatego ważne było, aby wiedzieć, kto zapewnił PiS dalszy dostęp do władzy, a kto nie.

Sojusz przeciwko prawicowej partii autorytarnej był i nadal jest na porządku dziennym. Tym samym siły konserwatywne, liberalne i socjaldemokratyczne połączyły siły, aby odsunąć PiS spod dźwigni władzy. Nawet jeśli oznacza to wewnętrzne kompromisy.

To bardzo różne partie. Sojusz taki musi zatem zostać jasno sformułowany. Zgadzacie się co do 10 punktów i właśnie na to wyborcy mogą głosować. Ostatecznym celem nie jest zdobycie władzy za wszelką cenę, ale raczej uratowanie demokracji.

# 2 Były w centrum feminista tematy

Autorytarny PiS praktycznie uniemożliwił dostęp do aborcji w Polsce. Smutna rzeczywistość tych interwencji na rzecz samostanowienia kobiet szybko stała się oczywista: kilka kobiet zmarło w wyniku nielegalnych lub nieudanych aborcji. To wszystko spotkało się z dużym oporem. Imponujące feminista Ruch wyszedł na ulice przeciwko tym zaostrzeniom.

Ruch ten nie ustał, a kwestia „aborcji” stała się jedną z najważniejszych racji wyborczych w głęboko katolickiej Polsce. Pokazuje także, że do tzw. drażliwych kwestii można podchodzić agresywnie, zwłaszcza gdy popiera je większość społeczna. feminizm A prawo kobiet do samostanowienia nie jest sprzecznością wtórną, ale raczej jednym z najważniejszych powodów głosowania. Frekwencja wyborcza była odpowiednio wysoka. Dlatego tak istotne są głosy młodych ludzi i kobiet. Fikcyjny mężczyzna przy stałym stole po prostu nie jest miarą rzeczy.

#3 Orbán jest sam w domu w Polsce po wyborach

Takim wynikiem wyborów Viktor Orban traci jednego ze swoich najważniejszych sojuszników w Europie. Jeżeli ÖVP i FPÖ nie dostaną się do austriackiego rządu w przyszłym roku, Orban wkrótce zostanie niemal sam. Szuka i szuka wsparcia u Putina oraz zacieśnienia więzi z Trumpem, ale jego sojusznicy w Europie się oddalają. To dobra wiadomość.

Austria może być tutaj finałem dla Orbana. Należy to również brać pod uwagę we wszystkich krajowych sprawach politycznych. Węgry nie są już liberalną demokracją. Wolność akademicka i medialna są poważnie ograniczone, a Orban może robić, co chce. Węgier sprzeciw został ciężko pokonany, ale miasta takie jak Budapeszt nadal stawiają opór. Klęski sojuszników Orbana też mogły sprzeciw pomaga znaleźć w sobie odwagę przeciwko niemu.

Howell Nelson

„Typowy komunikator. Irytująco skromny fan Twittera. Miłośnik zombie. Subtelnie czarujący fanatyk sieci. Gracz. Profesjonalny entuzjasta piwa”.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *