„Nie oglądam, nie gram”.

Katarzyny Tuszyn

25 stycznia 2019, 16:25

Obywatele, artyści i politycy Platformy Obywatelskiej PO wzywają do bojkotu polskiej telewizji publicznej TVP. Zarzucają kanałowi publicznemu podsycanie negatywnej atmosfery po śmierci prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza poprzez fałszywe informacje, rozpowszechnianie propagandy i używanie mowy nienawiści. Pod rządami PiS telewizja publiczna stała się narzędziem kampanii i propagandy partii rządzącej. Członkowie Platformy Obywatelskiej chcą ponownie pojawiać się w programach TVP dopiero wtedy, gdy dyrektor Jacek Kurski złoży rezygnację lub zostanie zwolniony. Ale są też ludzie, którzy krytykują bojkot.

Oświadczenie na Facebooku: „Nie oglądam, nie gram”.
Prawa do zdjęć: Maciej Stuhr

Od kilku dni wiele osób bojkotuje polską telewizję publiczną Telewizja Polska (TVP). Do demonstracji, popieranej przez znaczną część społeczeństwa, przyłączyli się także aktorzy, muzycy i politycy opozycji. Obywatele różnych środowisk wzywają do licznych protestów na Facebooku w najbliższą sobotę. Szczególnie dotknięte są regionalne studia TVP. Z głębi serca przemawia znany aktor Maciej Stuhr, pisząc na Facebooku: „Nie oglądam, nie gram”. Stuhr lubi komentować kwestie polityczne. Nic więc dziwnego, że tym razem aktor również zajął stanowisko.

Pokaz z udziałem: Znanego polskiego aktora Macieja Stuhra.
Prawa do obrazu: imago/ITAR-TASS

„TVP narzędziem propagandy rządu PiS”

Szef Platformy Obywatelskiej PO Grzegorz Schetyna uważa politykę kierownictwa TVP za niezwykle niebezpieczną: „Pod rządami PiS telewizja publiczna stała się narzędziem kampanii i propagandy partii rządzącej. Zarząd tworzy niebezpieczne podziały społeczne i zagraża poczuciu bezpieczeństwa Polaków” – powiedział 22 stycznia Schetyna. Zarząd partii zdecydował, że jej funkcjonariusze powinni „całkowicie wstrzymać się lub zaprzestać udziału w programach telewizji publicznej TVP, zarówno na szczeblu ogólnopolskim, jak i regionalnym”. Do czasu zmiany szefa TVP przedstawiciele PO nie będą już uczestniczyć w transmisjach TVP.

Dyskusja na temat mowy nienawiści

Po śmierci Prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza w Polsce szczególnie intensywna jest debata na temat tzw. mowy nienawiści w polskich mediach oraz silnej polaryzacji polskiego społeczeństwa. Obserwatorzy obwiniają głównie TVP. Wiele osób mówi teraz o „TVPiS”. Zdaniem krytyków lista porażek jest długa. Magdalena, wdowa po Adamowiczu, zaapelowała do kanału, aby nie wykorzystywał politycznie śmierci męża. Niemniej jednak wkrótce potem TVP wyemitowała w swoim głównym programie informacyjnym fragment poświęcony mowie nienawiści, w którym skrytykowała Jerzego Owsiaka za stwierdzenie „żyjemy w dzikim kraju” po ataku Adamowicza. Owsiak jest dziennikarzem polskiego radia i telewizji. Od wielu lat organizuje finały WOSP. WOSP jest organizacją zbierającą datki m.in. na wyposażenie szpitali w kraju.

Przeciw mowie nienawiści i fałszywym informacjom: protesty obywatelskie przeciwko „TVPiS”.
Prawa do zdjęć: imago/Eastnews

Żadnej krytyki PiS

W tym samym artykule w złym świetle przedstawiono obecnego przewodniczącego Rady Europejskiej i byłego premiera RP Donalda Tuska, byłego ministra spraw zagranicznych Radosława Sikorskiego i lidera PO Schetynę. PiS nie był przedmiotem żadnej krytyki.

Magdalena Adamowicz odnowiła swoją krytykę po pogrzebie męża. Powiedziała prywatnemu polskiemu kanałowi TVN24, że zabójca jej męża był przez lata „indoktrynowany przez reżimową telewizję”. Śmierć męża jest „owocem tej powszechnej nienawiści”.

TVP kontynuuje krytykę

Tymczasem kierownictwo TVP przechodzi do ofensywy. W poniedziałek ogłosiła podjęcie kroków prawnych przeciwko niektórym znanym krytykom. Wśród nich bardzo popularny w Polsce piosenkarz Krzysztof Skiba i dziennikarz „Gazety Wyborczej”.

TVP nie chce podejmować kroków prawnych przeciwko Magdalenie Adamowicz, poinformowała na stronie internetowej kanału: „W przypadku wdowy telewizja polska robi w okresie żałoby wyjątek i wstrzymuje się od dochodzenia swoich praw przed sądem”. „Jesteśmy rozczarowani politycznie umotywowaną wypowiedzią Magdaleny Adamowicz, która błędnie i niesprawiedliwie pomija fakt, że choroba psychiczna sprawcy odegrała kluczową rolę w tragedii” – kontynuuje.

Były pracownik: porwanie TVP

Dziennikarz Piotr Owczarski, były pracownik TVP, relacjonował we wtorek swoją pracę w Parlamencie Europejskim. Telewizja publiczna została nagle przejęta przez rząd trzy lata temu. „Naruszona została niezależność dziennikarska. Telewizja publiczna używa mowy nienawiści” – stwierdził Owczarski. W Telewizji Polskiej pracuje od 2000 roku. Początkowo Owczarskial był redaktorem w redakcjach regionalnych w Olsztynie i Łodzi, jedną z twarzy programu informacyjnego „TVP Info”. W 2017 roku został zwolniony bez wyjaśnienia.

W poszukiwaniu Pawła Adamowicza

„Telewizja Polska atakuje niektórych polityków. TVP przez kilka miesięcy śledziła zamordowanego prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza” – powiedział Owczarsk europosłom. Były człowiek TVP jest przekonany, że pracownicy są monitorowani za pośrednictwem Facebooka, a koledzy homoseksualni są zwalniani. Wielu dobrowolnie odeszło z TVP, bo nie chciało realizować określonej polityki redakcyjnej.

Pomimo masowej krytyki TVP, pojawiają się także głosy ostrzegawcze. Wśród nich profesor Maciej Mrozowski z Instytutu Dziennikarstwa UW. W rozmowie z TOK FM powiedział: „Decyzja o bojkocie jest zawsze ryzykowna, ponieważ partia, która się na to zdecyduje, może wiele stracić”. Podkreślił, że bojkotowany kanał będzie próbował odwrócić sytuację na niekorzyść swoich krytyków. Generalnie należy im zarzucić arogancję i pogardę dla wyborców.

Naukowiec: Nie ma wątpliwości co do szerzenia propagandy za pośrednictwem TVP

Na pytanie, czy w programach informacyjnych TVP i TVP Info nadawana jest propaganda, Mrozowski odpowiedział, że jako pierwszy naukowo zbadał to zjawisko. Dziś już nikt nie ma wątpliwości, że TVP za prezydentury Jacka Kurskiego przeinacza rzeczywistość, sieje kłamstwa i manipuluje. Zgodnie z ustawą o Polskim Radiu i Telewizji telewizja publiczna ma obowiązek „rzetelnie reprezentować wszystkie strony w celu kształtowania niezależnej opinii publicznej”.

Zdaniem Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka zapowiedź podjęcia przez TVP działań prawnych należy postrzegać jako „formę tłumienia debaty na temat funkcjonowania mediów publicznych”.

MDR AKTUELL poruszał ten temat także w telewizji:14 stycznia 2019 | 21:45

Patricia Marsh

„Dożywotni gracz. Fanatyk bekonu. Namiętny introwertyk. Totalny praktyk Internetu. Organizator”.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *