Polska: Partie prawicowe też można pokonać

Polska i Węgry to państwa członkowskie UE, które w ostatnich latach najbardziej oddaliły się od Unii Europejskiej. Poszczególne rządy podważyły ​​praworządność i tym samym naruszyły podstawowe wartości UE. Dlatego też Komisja Europejska była w konflikcie także z polskim rządem, utworzonym przez narodowo-konserwatywną partię PiS, a także z Węgrem Viktorem Orbánem i jego partią Fidesz. Polska stanowiła największe wyzwanie dla UE niż Węgry.

Polska jest nie tylko kilkukrotnie większa, ale także znacznie silniejsza gospodarczo. PiS w swoim konflikcie z UE był znacznie bardziej ideologiczny niż kiedykolwiek węgierski Fidesz. Orbán może i jest populistą, ale kiedy na brukselskiej scenie zdał sobie sprawę, że nie może dostać tego, czego chce, szybko zmienił stanowisko. Przynajmniej takie jest dotychczasowe doświadczenie. Jakie znaczenie ma moja wczorajsza opinia? Taka była często postawa Orbána.

Inaczej brzmiał PiS Jarosława Kaczyńskiego. Ich opór wobec UE wynikał w większym stopniu z ideologii i przekonań. Z punktu widzenia Brukseli sprawa Polski była znacznie trudniejsza. Wyzwanie ze strony Warszawy było bardzo poważne.

To wszystko trzeba powiedzieć z wyprzedzeniem, aby docenić wagę wyboru Donalda Tuska na polskiego premiera. Jeśli teraz stanie na czele Polski po zmianie rządu, wówczas najważniejszy dla Unii Europejskiej front zostanie spacyfikowany. Tusk pełnił funkcję przewodniczącego Rady UE w latach 2014–2019 i jest zagorzałym Europejczykiem. Zależy mu na jak najszybszym powrocie Polski na europejską ścieżkę konstytucyjną. „Od dzisiaj Polska znów stanie się krajem wolnym i demokratycznym” – zadeklarował w Sejmie, polskim parlamencie. Należy zakończyć próby i cierpienia narodowych konserwatystów.

Błędem byłoby jednak sądzić, że Polska z Tuskiem na czele będzie łatwym partnerem dla Brukseli. Tusk ostrzegał już w przeszłości przed nadmiernym entuzjazmem dla euro, nie zgadza się też z pomysłami Brukseli w sprawie migracji. Jako przewodniczący Rady z pewnością doświadczył, że wszystkie państwa narodowe, nawet te, które nadal prezentują się jako pobożni Europejczycy, ciężko walczą o swoje własne interesy.

UE pod presją

Tusk ma za sobą także PiS, który każde ustępstwo wobec UE zinterpretuje jako słabość i zaatakuje go za to. Musi znaleźć właściwą równowagę pomiędzy reprezentacją interesów Polski a żądaniami unii opartej na wyrzeczeniu się suwerenności państw narodowych. Ale mając Tuska u władzy jasne jest, gdzie Polska chce i będzie: w sercu Europy.

To dobra wiadomość z kilku powodów. Z jednej strony UE znajduje się pod ogromną presją. Niezależnie od tego, czy jest to wojna na Ukrainie, rosyjski imperializm, migracja, zmiany klimatyczne czy groźba reelekcji Donalda Trumpa na prezydenta Stanów Zjednoczonych, Europa stoi przed wyzwaniami na wielu frontach. Potrzebujemy Polski mocno zakotwiczonej w obozie europejskim. Z drugiej strony wybór Tuska ma charakter antycykliczny. Niezależnie od tego, czy we Włoszech, w Szwecji, czy w Holandii, w ostatnich latach skrajnie prawicowe partie europejskie wygrywały tam wybory. W innych krajach wzmacniają, we Francji Narodowy Zlot Marine Le Pen, a w Niemczech AfD.

Dobra to nie to samo, co dobre. Giorgia Meloni, wywodząca się z włoskiego neofaszyzmu, okazała się pragmatyczną szefową rządu, podczas gdy AfD wydaje się znacznie groźniejsza niż inne europejskie partie prawicowe. Mimo wszystkich różnic można powiedzieć jedno: im więcej prawicowych rządów w państwach narodowych, tym słabsza będzie UE. Bo w razie wątpliwości to prawo wzmacnia państwo narodowe, a nie Unię.

Biorąc pod uwagę sukcesy prawicowych populistów, wybór Tuska jest zaskoczeniem. Partie prawicowe też można pokonać. To ważne przesłanie przed przyszłorocznymi wyborami europejskimi. Wydawało się przesądzone, że w przyszłym roku Europa przesunie się na prawo – do czasu przybycia Tuska.

Patricia Marsh

„Dożywotni gracz. Fanatyk bekonu. Namiętny introwertyk. Totalny praktyk Internetu. Organizator”.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *