Wielu nie jest w dobrych stosunkach z Niemcami

FWyjazd do Polski nie był łatwy dla prezydenta federalnego Franka-Waltera Steinmeiera. Swoją wizytą chciał wyrazić „szacunek i wdzięczność” za przyjęcie uchodźców z Ukrainy. Jednocześnie starał się przekazać przesłanie, że „Niemcy i Polska solidaryzują się z Ukrainą”. Po rosyjskim ataku postawa Berlina jest coraz bardziej krytykowana, także w Polsce. Czuje się nie tylko, że staje się „przeciwko zbrodniczej i brutalnej wojnie Rosji”, powiedział Steinmeier, ale także w obronie zjednoczonej Europy, co wyraża się w pracy na rzecz uchodźców. Oba kraje opowiadają się za „demokracją i wolnością, o co walczy naród ukraiński”. Tych wartości trzeba bronić „wewnętrznie i zewnętrznie”. Ponadto nie należy zapominać o niemiecko-polskiej pracy pojednawczej jako o podstawie na przyszłość.

Gerard Gnauck

Korespondent polityczny na Polskę, Ukrainę, Estonię, Łotwę i Litwę z siedzibą w Warszawie.

Steinmeier starał się przeciwdziałać rozpowszechnionemu w Europie Wschodniej wrażeniu, że wielu, zwłaszcza w Niemczech, chciało powrócić do rutyny z dni przed wojną agresji z Rosją. Jak w ostatnich dniach powiedział: „Nie ma powrotu do normalności z Rosją z prezydentem Putinem. Steinmeier wezwał Rosję do umożliwienia „natychmiastowej ewakuacji” Mariupola. „Ten barbarzyństwo musi się skończyć”. W odpowiedzi na krytyczne pytania prezydent federalny odpowiedział, że „nigdy w historii stosunków transatlantyckich nie było tak surowych sankcji (wobec Rosji)”. UE podjęła daleko idące decyzje, które m.in. zapewniły „koniec importu rosyjskiego węgla”. Niemcy ograniczają też import rosyjskiego gazu ziemnego, który spadł z 60% do 40% dostaw gazu. „Nie biegnie tak szybko, jak niektórzy by chcieli”.

Steinmeier i Duda łączą „osobistą przyjaźń”

Prezydent Andrzej Duda, gospodarz spotkania w Belwederze w Warszawie, zabrzmiał pojednawczo. Przypomniał z wdzięcznością, że żony prezydentów po cichu zorganizowały ewakuację niepełnosprawnych dzieci z Ukrainy do placówek medycznych w Niemczech. Dwaj prezydenci, których łączy „osobista przyjaźń” (Steinmeier) i posługują się imionami, odwiedzili wspólnie ośrodek recepcyjny dla uchodźców Caritas. Duda odniósł się jednak również do środków polskiej polityki w obecnym kryzysie: „Polska rezygnuje z rosyjskiego węgla i mam nadzieję, że do końca roku będzie podobnie z ropą i gazem”. „Prestiżowe sankcje”, takie jak wykluczenie Rosji z organizacji międzynarodowych, również muszą być promowane.

Jeśli chodzi o działania Moskwy, Duda powiedział Steinmeierowi, że Akt Stanowiący NATO-Rosja z 1997 r. wygasł i sojusz nie musi już czuć się nim związany. NATO zapewniło wówczas Rosję, że nie przekaże ciężkich jednostek bojowych nowym państwom członkowskim. Duda pochwalił też trwającą „wielką modernizację Wojska Polskiego”. W tym roku otrzyma pierwsze w Ameryce czołgi podstawowe Abrams. Polska jest też lokomotywą bezpieczeństwa energetycznego: w najbliższych tygodniach dzięki nowemu gazociągowi możliwe będą pierwsze dostawy gazu między Polską a Litwą, powstanie też gazociąg na Słowację.

Biuletyn FAZ Ukraina

Codziennie o 12:00

ZIDENTYFIKOWAĆ




Zapytany o przesłanki, że Rosja mogła użyć „broni masowego rażenia” na Ukrainie, Steinmeier odpowiedział z wahaniem: „Nie chciałbym spekulować na ten temat przed tym urzędem”. Nadal nie ma wiarygodnych informacji. Prezydent federalny powiedział wymijająco, że „rządy obu krajów prowadzą bliskie rozmowy” w sprawie zakresu dostaw broni na Ukrainę.

Podczas gdy strona niemiecka sugerowała większe zaangażowanie innych krajów Europy w przyjmowanie uchodźców, polski prezydent powiedział, że celowo unika słowa „redystrybucja”. „Jesteśmy przeciwni jakiejkolwiek przymusowej redystrybucji”. Każdy, kto chciał dobrowolnie podróżować, mógł to zrobić. Według władz w Warszawie, obecnie w kraju przebywa ok. 1,5 mln uchodźców po tym, jak setki tysięcy opuściły Polaków do innych krajów.

Można się zastanawiać, czy przesłanie Steinmeiera znajdzie sympatyczne ucho wśród polityków i opinii publicznej w Polsce. W wielu wschodnich krajach UE i na samej Ukrainie od początku rosyjskiej inwazji wzrosła nieufność do Berlina. W Warszawie grupy bliskie narodowo-konserwatywnemu rządowi zorganizowały pod koniec marca protest przeciwko „zbyt prorosyjskiej” polityce Niemiec. Około 100 osób demonstrowało również przed ambasadą Niemiec na Litwie w poniedziałek wieczorem. Jednym z prelegentów był były prezydent Vytautas Landsbergis, najważniejszy symbol walki Litwy o niepodległość od Związku Radzieckiego. „Bądź jak Borys” – zachęcali protestujący na plakacie kanclerza Olafa Scholza – nawiązując do brytyjskiego premiera Borisa Johnsona, który właśnie odwiedził Kijów i obiecał Ukrainie więcej dostaw broni.

Ambasador Ukrainy Andrij Melnyk ostro skrytykował „naiwną” rosyjską politykę Berlina w ostatnich latach, którą Steinmeier pomagał kształtować między innymi jako minister spraw zagranicznych. Następnie prezydent federalny przyznał się do błędów w swojej rosyjskiej polityce w zeszłym tygodniu, w tym do trzymania się Nord Stream 2. Steinmeier powiedział wówczas: „Trzymaliśmy się mostów, w które Rosja już nie wierzyła i przed którymi ostrzegali nas nasi partnerzy”.

Howell Nelson

„Typowy komunikator. Irytująco skromny fan Twittera. Miłośnik zombie. Subtelnie czarujący fanatyk sieci. Gracz. Profesjonalny entuzjasta piwa”.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *