Drużynowe Mistrzostwa Europy, Dzień 4: Remis w finałowym pojedynku z Polską, kobiety pokonały Węgry – Niemiecki Związek Szachowy

Publikacja ma ponad 4 miesiące i treść może być już nieaktualna!

14 listopada 2023 r

Od lewej do prawej: Elisabeth Pähtz, Josefine Heinemann, Hanna Marie Klek i Jana Schneider

Po wtorkowej czwartej rundzie obie niemieckie drużyny nadal są na dobrej drodze do zdobycia medali na Drużynowych Mistrzostwach Europy w Budvie w Czarnogórze. Po remisie w klasyfikacji generalnej z Polską nasi mężczyźni zajmują obecnie pierwsze miejsce w rankingach turniejów otwartych, a nasze kobiety pozostają trzecie po zwycięstwie nad Węgrami 2,5:1,5 i mają remis punktowy z Azerbejdżanem i Francją na czele.

Kobiety

Elżbieta Pähtz Od początku położył podwaliny pod sukces: przewaga z otwarcia wystarczyła, Eli nigdy się nie poddał i pewnie zdobył punkt.

Jana Schneider wyszli z otwarcia nieco przygnębieni i potem musieli bronić nieco gorszej pozycji. Ale to miało się nagle zmienić w 30 ruchu, kiedy poważny błąd kosztował kluczowy materiał, a 13 ruchów później ich porażka była pewna.

Na szczęście ostatecznie nie powinno to mieć znaczenia: ponieważ Józefina Heinemann zobaczył, co dzieje się na następnej szachownicy i dlatego zdecydował się kontynuować grę przy remisie. Dobra decyzja, bo później udało jej się stopniowo poprawić swoją pozycję, a nawet doprowadzić do końcówki skoczka z większą liczbą pionków. Kiedy wymusiła tutaj wymianę rycerzy, zwycięstwo było idealne.

Hanna Maria Klek miał w tym momencie korzystną pozycję i wyższą jakość, ale udało mu się ją przekształcić w bezpieczną pozycję w sposób korzystny dla zespołu i zapewnił drużynie zwycięstwo dzięki remisowi!

Otwarty turniej

Dziś w głośnym pojedynku z Polską wszystko było możliwe: choć wydawało się, że Niemcy wygrają, możliwa była także porażka później, zanim ostatecznie doszło do remisu.

Matthias Blübaum jego gra była przeciwko Mateusz Bartel ambitny. Z postępem G4!? W siódmym ruchu poświęcił wcześniej pionka. Zaledwie cztery ruchy później jego przeciwnik odwzajemnił przysługę, a manipulacje taktyczne, które po nim nastąpiły, były czasami bardzo wymuszone, ale ostatecznie nie były zbyt produktywne. Po 30 ruchach i trzykrotnym powtórzeniu pozycji, potwierdzono pierwszy losowanie dnia.

Rasmusa Svane’a Choć czasami musiał stawić czoła niewielkiej presji, ostatecznie wywiązał się ze swojego zadania bez problemu, wydając spokojny remis czarnych na drugiej szachownicy.

To było dramatyczne Vincenta Keymersa Gra przeciwko Radosław Wojtaszek: Po stopniowym zdobywaniu przewagi w środku gry, stracił okazję do zamknięcia worka i znalazł się w kryzysie czasowym ze skomplikowanymi proporcjami materiałów. Z hetmanem i wieżą musiał odeprzeć wieżę i trzy mniejsze figury. Tutaj także nadal miał szansę na zwycięstwo, ale nie widział lepszego rezultatu niż rozstrzygnięcie końcówki w wieży z negatywnymi pionkami. Ale tutaj wszystkie obawy były bezpodstawne: Vincent bez problemu zachował to losowanie.

Byłoby zatem konieczne Dmitrij Kollars Gra decyduje o wyniku walki. Miał w swoim meczu przeciwko Szymona Gumularza Niestety od początku nie było mu łatwo: przed młodym Polakiem musiał bronić się przez pięć godzin. W końcowej fazie drobnych fragmentów białe miały szczęście i uzyskały zwycięską przewagę. Po tym, jak to zostało niewykorzystane, Dmitrijowi udało się uratować mecz w remisie, a niemiecki kwartet w ważnym remisie z Polską.

Jutro w środę przy pierwszym stole zagrają nasi mężczyźni i kobiety – nasi mężczyźni przeciwko Armenii, nasze kobiety przeciwko nieco faworyzowanej drużynie Azerbejdżanu. Zaczynamy o 15:00, bądźcie z nami!

Reprezentacje narodowe grają przy przyjacielskim wsparciu naszego partnera Wielka Brytaniatwórca innowacyjnych parków energetycznych.

Patricia Marsh

„Dożywotni gracz. Fanatyk bekonu. Namiętny introwertyk. Totalny praktyk Internetu. Organizator”.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *